Przeprowadzka do domu po remoncie wymaga zrobienia godnej parapetówy. Paris zrobiła imprezę na cztery fajery. Temperament uczestników zgasiła niestety policja, która (nękana telefonami od nękanych imprezą sąsiadów panny Hilton) musiała o czwartej rano interweniować.
Stróże prawa odwiedzili Paris raz jeszcze, tym razem na jej wyraźne życzenie. Okazało się, że niektórzy niezadowoleni wyładowali swoją złość na parku maszynowym słynnej dziedziczki. Ktoś porysował i obrzucił jajami dwa Bentley'e , dwa Maserati oraz jedno (ciekawe czemu samotne?) Bugatti Veyron .
Uważamy, że to bardzo nieeleganckie postępowanie w stosunku do samochodów. Przy okazji postanowiliśmy przypomnieć niezłą reklamę z panną Hilton, czarnym Bentley'em i kotletem w bułce:
Paris Hilton lubi... jeść | wideo
Konrad Bagiński