Ostatni F430 , który zjedzie z linii produkcyjnej pod koniec tego roku otrzyma specjalny dwutonowy schemat kolorystyczny nadwozia. Oprócz okolicznościowej tabliczki znamionowej będzie również opatrzony podpisem samego Luca de Montezemolo, prezydenta Ferrari .
Auto trafi pod młotek w najbliższą niedzielę w Mediolanie. Będzie jednym z egzemplarzy licytowanych podczas Leggenda e Passione, organizowanego przez spółkę RM Auctions. Szczęśliwy zwycięzca zostanie zaproszony do siedziby głównej Ferrari, gdzie będzie mógł ostatecznie skonfigurować wyposażenie swojego auta.
F430 znajduje się w produkcji od 2004 r. Napędzane jest silnikiem V8 o pojemności 4,3l. Moc 480 KM oraz 465 Nm maksymalnego momentu obrotowego katapultują stylowe coupe do setki w czasie zaledwie 4 sek. W podniesieniu poziomu adrenaliny może także pomóc podróżowanie z maksymalną prędkością 315 km/h.
Od dobrych kilku miesięcy świat obiegają zdjęcia, uzyskane bardziej lub mniej partyzanckimi sposobami, przedstawiające spodziewanego następce modelu. Według niepotwierdzonych wciąż infromacji, pod maską znaleźć ma się 4,5- litrowe V8 o mocy przekraczającej 550 KM. Jego oficjalna premiera spodziewana jest podczas październikowego salonu samochodowego we Frankfurcie.
Bartosz Sińczuk
Ferrari 599X. Tylko dla wybrańców - ZOBACZ TUTAJ