Firma Searete LLC, część Intellectual Ventures została założona dwa lata temu przez Billa Gatesa i byłego szefa technologii Microsoftu Nathana Myhrvolda. Jak się niedawno okazało, należy do niej patent, który może ułatwić produkcję energii elektrycznej przez silnik spalinowy.
Obecnie elektryczność jest wytwarzana przez prądnicę podłączoną do silnika spalinowego lub odzyskiwana podczas hamowania. Np. Chevrolet Volt , który być może wejdzie do produkcji za dwa lata to klasyczny samochód elektryczny napędzany silnikami elektrycznymi zasilanymi z akumulatorów. W momencie wyczerpania się energii akumulatora uruchamiany jest silnik spalinowy, który pracuje jak generator prądotwórczy. Wtedy staję się tzw. hybrydą szeregową.
Z kolei Toyota Prius - lider światowego rynku hybryd - odzyskuje energię podczas hamowania. Ma ona dwa silniki elektryczne - jeden odzyskuje energię przy hamowaniu, napędza samochód kiedy dodamy gazu i wspomaga silnik spalinowy. Drugi silnik to klasyczny generator, który poprzez silnik spalinowy wytwarza prąd do napędu silnika elektrycznego.
Ale ponoć można prościej. Pamiętacie doświadczenie z podstawówki? Plastikowy pręt potarty np. bawełnianą ściereczką zaczynał przyciągać do siebie skrawki papieru, bo dzięki kilku ruchom zyskał ładunek elektryczności. Podobne zjawisko wykorzystują patenty Billa Gatesa. Po co do silnika dołączać prądnicę, skoro sam tłok, wykonujący ruch posuwisto-zwrotny wytwarza pole elektromagnetyczne?
Patenty Gatesa to nie gotowe rozwiązania, lecz pomysły. W jednym z nich pracujący tłok jest podłączony do rdzenia, który wsuwając się i wysuwając w otoczenie cewek powoduje wytworzenie prądu. W drugim rozwiązaniu sam tłok jest rdzeniem. W tych rozwiązaniach silnik spalinowy jest jednocześnie prądnicą. Sama idea nie jest rewolucyjna, ale pokazuje, że przełamanie pewnego standardu w myśleniu może uprościć napęd samochodów przyszłości. Czy geniusz software'u okaże się wizjonerem motoryzacyjnego hardware'u?
Ciężko powiedzieć, bo pomysł w tym przypadku to nie wszystko. Problemem może okazać się efektywność. Twornik w prądnicy Toyoty Prius waży ok. 20-30 kilogramów. Aby patent Billa Gatesa mógł wytwarzać satysfakcjonujące ilości energii elektrycznej musiałby być o wiele większy, co stawia pod znakiem zapytania bilans energetyczny tego przedsięwzięcia. Jak sądzicie - patent Gatesa ma jakieś szanse, czy nie?
Za pomoc w niezwykle trudnych kwestiach technicznych dziękuję panu Maciejowi Kilimowi z Toyota Motor Poland.
Konrad Bagiński
Yanosik: czy zastąpi CB Radio? - ZOBACZ TUTAJ