W zasadzie od dawna nie jestem już studentem, więc mogłem sobie pozwolić na zapakowanie do Pandy aż trzech studentek i wypełnienie całego bagażnika jedzeniem. Impreza się udała a najważniejsze, że dojechałem na nią prawie za darmo, używając do tego takiego samego gazu, na jakim piekłem żeberka.
Jak to możliwe? W ofercie Fiata znalazłem Pandę z fabryczną instalacją CNG, czyli napędzaną gazem ziemnym (metanem).
Jak się nią jeździ? Wszystkie informacje znajdziecie w tym artykule.
Konrad Bagiński
Co potrafi mały Sedici? - ZOBACZ TUTAJ