Rolls Royce Hyperion to kabriolet zbudowany przez Pininfarinę na zamówienie anonimowego klienta. Miał być i jest jedynym w swoim rodzaju kabrioletem, który będzie cieszył oko swojego właściciela i nabierał wartości stojąc w suchym, ogrzewanym garażu. Może od czasu do czasu pojawiłby się na jakiejś wystawie samochodów klasycznych imponując majestatycznym wyglądem i oszałamiając zebraną publiczność swoistym pięknem.
Tak miało być, ale okazało się, że z nieznanych nam przyczyn, których możemy się jedynie domyślać, trafił do dilera. Oczywiście nie jest to zwykły komis. Rag Gianfranco Favero zajmuje się handlem luksusowymi jachtami, samolotami, no i oczywiście najdroższymi samochodami. W jego obecnej ofercie znajduje się m.in. Maserati MC12 za 950 tys. euro, Bugatti Veyron za 1 850 tys. euro, jak i jeden z najdroższych modeli z Maranello, Ferrari 250GT SWB z 1954 roku wyceniony na bagatela 3 400 tys. euro. Do tego garażu marzeń dołączył właśnie Rolls-Royce Hyperion, którego cena opiewa na 4 500 tys. euro.
Są chętni? Na pewno się znajdą, chociaż naszym zdaniem o wiele bardziej efektywne byłoby wystawienie niebieskiej piękności na aukcji. Mimo kryzysu nadal znajduje się wielu chętnych na wydanie małej fortuny, aby tylko wejść w posiadanie samochodu powodującego szybsze bicie serca.
Marcin Lewandowski, źródło: Jameslist via Autoblog
Dzień mężczyzn: samochody, samoloty, gadżety? ZOBACZ TUTAJ