Widać ktoś w Fuji Heavy Industries, która jest właścicielem marki Subaru , doszedł do wniosku, że firma powinna powalczyć o większą sprzedaż z popularniejszymi markami, w czym miałby pomóc model o bardziej uniwersalnym wyglądzie. Taki błąd popełnił już Saab zastępując w 2002 roku kombilimuzynę 9-3 nowym sedanem o tej samej nazwie, tłumacząc to większą popularnością samochodów trójbryłowych. Jak się okazało i co było do przewidzenia, sprzedaż wcale nie poszybowała do góry. Jak widać historia lubi się powtarzać, a firmy nie zawsze uczą się na błędach innych.
O gustach się nie dyskutuje, zostawmy więc stylistykę i przejdźmy więc do konkretów. Nowe Legacy jest większe od obecnego modelu, każdy istotny wymiar podawany zazwyczaj w danych technicznych uległ zwiększeniu. To co rzuca się w oczy z zewnątrz, to wysokie boczne szyby, które sugerują zwiększoną wysokość (1505 mm), a co za tym idzie i przestronność samochodu.
W USA, gdzie nowe Subaru wejdzie do sprzedaży już niedługo jako model na rok 2010 przewidziano trzy jednostki napędowe do wyboru. Podstawowa ma 2,5 l. pojemności, osiąga 170 KM i przekazuje napęd poprzez nową na tamtejszym rynku sześciobiegową skrzynię manualną, lub bezstopniową CVT. Większy silnik to konstrukcja B6 o pojemności zwiększonej z trzech do 3,6 l. osiągająca 256 KM łączona wyłącznie z pięciobiegowym automatem. Dla miłośników rajdowej historii marki przewidziano doładowaną jednostkę 2,5 l. osiągającą 265 KM. Sześciobiegowa ręczna skrzynia biegów pozwala wykorzystać możliwości silnika umożliwiając w razie konieczności sprint do 60 mil/h (96 km/h) w czasie poniżej sześciu sekund. Oczywiście napęd na wszystkie koła w dotychczasowej postaci pozostaje w ofercie firmy, więc pod względem mechanicznym nadal jest to w 100% Subaru, jakie dotąd znaliśmy.
Europejska premiera samochodu odbędzie się podczas salonu samochodowego we Frankfurcie . Podstawową jednostką będzie zapewne dwulitrowy motor, a miłośnicy oszczędnych diesli będą mogli znaleźć w ofercie znakomitego 150-konnego diesla .
Jak auto zostanie przyjęte na rynku okaże się w najbliższej przyszłości. Prawdopodobnie w Stanach mogłoby liczyć na nieco większe zainteresowanie niż poprzedni model, gdyby nie ogólne załamanie sprzedaży. W obecnej sytuacji trudno cokolwiek wyrokować.
Marcin Lewandowski, źródło: Subaru
Nadciąga Hyundai Coupe następnej generacji - ZOBACZ TUTAJ