Były już "czarodziejskie" edycje Fiesty i Focusa , teraz nadszedł czas na ich większego brata. S-Max dostępny będzie w dwóch magicznych wersjach: Silver Magic oraz White Magic, co automatycznie wyczerpuje temat dostępnych kolorów nadwozia. Z zewnątrz limitowane edycje rozpoznać będzie można dzięki nowym dokładkom zderzaków oraz progom, kontrastującym z nadwoziem wlotom powietrza w przednich błotnikach, 18-calowym aluminiowym felgom i mocno przyciemnionym szybom. Wprawne oko zauważy również aluminiowe końcówki układu wydechowego.
Wewnątrz znalazły się sportowe fotele pokryte perforowaną skórą, aluminiowe nakładki na pedały oraz ulepszony system audio.
S-Max Magic dostępny będzie z dwoma silnikami benzynowymi - wolnossącym o pojemności 2,3l i mocy 160KM oraz turbodoładowanym pojemności 2,5l wytwarzającym moc 220KM. Dla zwolenników silników wysokoprężnych Ford oferuje 175-konnego 2,2-litrowego turbodiesla.
Ile trzeba będzie zapłacić za limitowaną wersję S-Maxa? W Niemczech ceny wahają się pomiędzy 36 000 a 37 350 euro.
Bartosz Sińczuk Źródło: carscoop
Ford S-Max - sprawdź, jak wypadł w naszym teście