Na rynku szybkich kompaktów pojawiają się ostatnio samochody, których protoplastą i wzorem był zawsze Volkswagen Golf GTI. Jednak konkurencja już jakiś czas temu poszła o kilka kroków dalej i proponuje samochody znacznie mocniejsze, zwinniejsze i szybsze. Ford Focus RS , Renault Megane RS - te samochody od pewnego czasu nie schodzą z ust dziennikarzy motoryzacyjnych, bo wydaje się, że póki co, to one będą walczyć o miano najszybszego kompakta.
No właśnie: "póki co". Volkswagen szykuje bowiem samochód o mocy ok. 270 KM osiąganych z czterocylindrowego turbodoładowanego motoru o pojemności 2,0 l. Będzie to w zasadzie taka sama jednostka, jaka pracuje pod maską Audi S3. Ten samochód na tle konkurencji wyróżnia jeszcze jeden fakt - napęd na cztery koła. O ile specjaliści Forda zarzekali się, że takie rozwiązanie w ich przypadku (ponad 300 KM) nie ma sensu, o tyle w Volkswagenie inżynierowie doszli do raczej słusznego wniosku, że napęd na wszystkie koła ma jednak rację bytu w tak mocnym samochodzie.
Audi S3 dzięki maksymalnemu momentowi obrotowemu 350 Nm (2500-5000 obr/min.) do 100 km/h przyspiesza w 5,7 sekundy - można zakładać, że Golf GTI-R będzie miał co najmniej tak samo dobre przyspieszenie, albo nawet lepsze - będzie ważył prawdopodobnie mniej niż Audi . Co prawda sam układ napędowy będzie ważył więcej niż w zwykłym GTI , ale wersja R przejdzie zapewne porządną kurację odchudzającą. Wygląda więc na to, że będzie to samochód zaprojektowany przede wszystkim z myślą o dobrych osiągach, a nie wysokim komforcie jazdy. Dla tych, którzy wolą komfort, pozostanie wybór słabszego GTI. Ale zanim będzie można wybierać, jeszcze musimy poczekać - samochód trafi do salonów dopiero pod koniec przyszłego roku.
jk, źródło: Carmagazine
Przeczytaj też o konkurentach GTI-R: