Pod odświeżoną karoserią modelu CLC (kod: CL203) kryje się stary dobry znajomy, czyli poprzednia klasa C SportCoupe (W203) w nowym ubraniu. Przedni pas do złudzenia przypomina nową klasę C (W204), za to klosze lamp tylnych wzorowano na tych z Mercedesa Klasy B. Wewnątrz zmieniono niektóre elementy obsługi i wygląd zegarów, a także lewarka zmiany biegów i kierownicy. Według Mercedesa w modelu CLC znalazło się aż 1100 nowych elementów, jednak linia bocznych okien zdradza, że nadal mamy do czynienia ze SportCoupe.
Nowy CLC będzie występował w następujących wersjach: CLC180 i 200 wyposażone będą w doładowane kompresorem silniki benzynowe 1,8 o mocach 143 i 184KM, CLC230 z 2,5 litrowym V6 o mocy 204 KM i topowy CLC350 z 272-konnym silnik 3,5l V6. Dla zwolenników diesli są CLC200 CDI i CLC220 CDI wyposażone w dobrze znaną jednostkę 2,2 litra o mocy odpowiednio - 122 i 150 KM.
To, co cieszy w aucie ze Stuttgartu, to bezpośredni, adaptowalny układ kierowniczy, który zmienia przełożenie w zależności od prędkości, jaki zastosowano w "ceelce" (nie mylić z "ceelem"). Ma on dawać kierowcy lepsze czucie drogi i zwiększać bezpieczeństwo w ekstremalnych sytuacjach.
Dla miłośników sportowej jazdy Mercedes-Benz przygotował specjalny pakiet sportowy. Zawiera on ekskluzywne, innowacyjne rozwiązania techniczne oraz dodatkowe wyposażenie, takie jak 18-calowe obręcze kół ze stopu metali lekkich, szerokie opony, lampy przednie wykończone wewnątrz na czarno, obniżone zawieszenie sportowe, skórzana kierownica sportowa oraz elementy dekoracyjne z ciemnego szczotkowanego aluminium. Od swoich wyścigowych odpowiedników nowy model CLC przejął również tablicę przyrządów z czerwonymi wskazówkami prędkościomierza i obrotomierza. Po włączeniu silnika, wskazówki te najpierw obiegają zegary i dopiero potem wracają na pozycję wyjściową.
Produkcja zmienionego SportCoupe ma odbywać się w zakładach Juiz de Fora w Brazylii, gdzie właśnie kończy się produkcja Mercedesa klasy A.
Oficjalny debiut nowego coupe Mercedesa odbędzie się na wiosennym salonie w Genewie.