O tym, że opony zimowe na śniegu są lepsze od letnich czy całorocznych nie trzeba przekonywać nikogo, kto choć raz prowadził auto na "zimówkach" w trudnych zimowych warunkach. Przewaga opon zimowych wynika ze specjalnej mieszanki gumy, z której zrobiony jest bieżnik. Powoduje ona, że w niskich temperaturach jej guma nie twardnieje "na kamień", przez co głęboko rzeźbiony bieżnik łatwiej "wgryza się" w śnieżną nawierzchnię.
Wielu kierowców czeka do ostatniej chwili ze zmianą opon w obawie przed nadmiernym zużyciem w okresie późnej jesieni miękkiego bieżnika. Jednak mieszanka gumy, z której są wykonywane, też jest podatna na zmiany temperatur z tą różnicą, że dostosowano ją do warunków zimowych.
- Zmianę najlepiej zaplanować, kiedy temperatura otoczenia spadnie poniżej 6-7 st. C powyżej zera - mówi Rafał Spirydon, dyrektor generalny Bridgestone Sales Polska. Zwykle dzieje się to u nas w listopadzie. Wtedy letnia opona zaczyna tracić elastyczność, przestaje układać się do drogi, gwałtownie spada jej przyczepność. Zmiana opon w odpowiednim czasie pozwoli bezstresowo dotrzeć do pracy, gdy droga stanie się biała i skrócić czas przeznaczony na ich wymianę.
Jeśli nie mamy opon zimowych, to najpierw musimy je kupić . Dobór rozmiaru zależy od felg, na których zamierzamy je zamontować. Jeśli nie zmieniamy felg, to należy wybrać opony w takim samym rozmiarze, co opony letnie. Jeśli jednak kupujemy nowe obręcze, to warto zastanowić się nad nieco węższymi oponami, które zimą lepiej się sprawdzają. Przy doborze opon węższych należy dobrać je według specjalnych tabel, dostępnych w wyspecjalizowanych serwisach.
Dwa komplety felg to rozwiązanie dla właścicieli kół z obręczami ze stopów lekkich. Powinni oni wraz z oponami zimowymi zmienić felgi na stalowe. Wynika to głównie z faktu, że stopy aluminium mając do czynienia z solą, którą posypuje się zimą polskie drogi, utleniają się i to w tempie znacznie szybszym niż stal.
Wymianę opon najlepiej powierzyć autoryzowanej stacji obsługi albo fachowcom z warsztatu profesjonalnie zajmującego się ogumieniem. Po zmianie opon trzeba wyważyć wszystkie koła, ponieważ inaczej zaczną wibrować i drgać w czasie jazdy. Ta czynność wymaga specjalistycznego sprzętu.
Należy wymieniać cały komplet opon. Wymiana opon na kołach jednej tylko osi może doprowadzić do niekontrolowanego poślizgu, czego skutki mogą okazać się tragiczne. Opony na danej osi muszą być bezwzględnie tego samego typu i konstrukcji, z bieżnikiem takiego samego typu. To wynika nie tylko ze zdrowego rozsądku ale też z przepisów o ruchu drogowym. Ze względów praktycznych najlepiej wymieniać komplet kół z oponami letnimi na komplet z oponami zimowymi. Trwa to szybciej i nie ryzykuje się uszkodzenia opon. Łatwiej też przechowywać opony zamontowane już na kołach. Należy pamiętać, że koło z oponą letnią nie może stać przez całą zimę w jednym miejscu, bo może to doprowadzić do uszkodzenia opony; należy je albo przetaczać, albo przechowywać na specjalnych stojakach, na których koła lub opony leżą w poziomie. Dużym ułatwieniem jest usługa przechowywania opon oferowana przez niektóre warsztaty zajmujące się ogumieniem i przez część serwisów ASO. Niektóre autoryzowane stacje oferują wręcz darmowe przechowywanie opon.
Marcin Lewandowski, Krzysztof Wojciechowicz