Z analizy firmy monitorującej rynek cen aut nowych i używanych Info-Ekspert, na którą powołuje się GP, wynika, że wśród aut klasy średniej i niższej najbardziej na wartości traciły auta marki Daewoo, która już zniknęła z naszego rynku. Przy czym dotyczyło to tylko najdroższych wersji aut z silnikiem 1,6 i dobrze wyposażonych wersji SE i SX. Pozostałe modele nie znalazły się już w zestawieniu. Wśród aut tracących najmniej, prym wiedzie Audi A3, które w zależności od wersji traci na wartości zaledwie od 16 do 23 proc.
Z danych Info-Ekspert wynika także, że po trzech latach auta tracą na wartości od 36 do 60 proc.. Na przykład Lanos po trzecim roku jest wart 40 proc. ceny zakupu w salonie.
Według "Gazety Prawnej" z zestawienia widać, że niektórych marek nie można przypisać do którejkolwiek z tych kategorii, bo im lepsze wyposażenie, tym droższe auto w salonie i tym bardziej traci na wartości. Około 20 proc. po pierwszym roku traci Renault Megane w wersji kombi z silnikiem diesla (1,5, 77 KW mocy), co daje temu autu miejsce w czołówce aut tracących na wartości najmniej. Auto, które w salonie kosztuje 69,1 tys. zł, po roku jest warte 55,3 tys. zł. Megane z identycznym silnikiem, ale w czterodrzwiowej wersji sedan, traci już 36 proc. wartości, czyli cena spada z 72 tys. zł do 46,4 tys. zł.
Zdaniem cytowanego przez gazetę Roberta Kulczyka specjalisty działu analiz rynku firmy Info-Ekspert znaczący wpływ na spadek wartości pojazdów w pierwszym roku użytkowania mają stosowane przez dealerów różnego rodzaju promocje. Cena pojazdu w promocji może być niekiedy niższa nawet o 20 proc..