Volvo XC90 3.2 Sport - czerwona pasja

Nie ma relingów, ale w zamian zyskał 19-calowe felgi, podwójny wydech i chyba najwygodniejsze w motoryzacyjnym świecie fotele. Pod maską - 238 koni i rzędową szóstkę. Wszystko skrojone dla specjalnej wersji Sport

Opracowując XC90 - swego pierwszego SUV-a - konstruktorzy Volvo myśleli przede wszystkim o zamożnych Amerykanach. Za oceanem marka ma znakomitą renomę, w jej ofercie brakowało jednak naprawdę dużego samochodu. Gdy XC90 wreszcie się pojawił, spotkał się z dobrym przyjęciem - głównie za sprawą zgrabnej karoserii. Największa osobówka Volvo spodobała się też w Europie. I tutaj SUV-y zaczęły zdobywać coraz więcej zwolenników. Skąd ich popularność? Duże i przestronne wnętrze, możliwość przewożenia 7 osób (w Volvo XC90 Sport trzeci rząd siedzeń to dopłata uwaga 20 900 zł), uniwersalny charakter auta, no i atrakcyjny wygląd. A w dodatku fotele - z badań brytyjskiego rynku motoryzacyjnego wynika, że są najwygodniejsze w całym motoryzacyjnym świecie. I coś w tym jest. Czy to małe C30, wielkie S80 czy terenowe XC90 - w każdym Volvo siedzi się bardzo wygodnie (choć naszym zdaniem o dobre 5 cm za wysoko). W wersji Sport jest jeszcze lepiej, bo siedzenia są bardziej wyprofilowane. Oparcie trzyma ciało kierowcy przy mocniejszych zakrętach, zaś sporych rozmiarów zagłówek (choć nieregulowany) dobrze chroni głowę. Na dodatek jest elegancko - skórzaną tapicerkę urozmaicono białym paskiem na całym obwodzie oparcia. Białe są też wszystkie szwy.

Na cztery łapy?

Wygodna pozycja za kierownicą to jedno, dobre zestrojenie zawieszenia to drugie. Przekonałem się o tym na trasie Warszawa - Gdańsk. Sport różni się od podstawowego modelu przede wszystkim zmianami w ustawieniu zawieszenia, wcześniej krytykowanym. Auto zyskało sztywniejsze amortyzatory i stabilizatory, a także bardziej bezpośredni układ kierowniczy ze zmienną siłą wspomagania (spada w miarę wzrostu szybkości). Na kierownicy (wykończonej aluminium) nie czuję żadnych niepożądanych wibracji. Na dokładkę w XC90 Sport znalazło się znane volvomaniakom rozwiązanie z poprzednich modeli - Nivomat, czyli samoczynne utrzymywanie prześwitu zawieszenia. Działa bardzo poprawnie: na krótkich nierównościach poprzecznych (najbardziej znienawidzonych przez konstruktorów) z ciężkim i wysokim nadwoziem zawieszenie radzi sobie równie dobrze, co na długich, łagodnych pofałdowaniach. Bez strachu wciskam mocniej gaz. Do tego w końcu to auto stworzono. Rzędowy sześciocylindrowy silnik bez trudu radzi sobie z ważącą blisko dwie tony całością. Do setki przyspiesza w 9,5 sekundy. Moment przekazywany jest przede wszystkim na przednie koła, lecz gdy zajdzie potrzeba, trafia także do tylnych kół. W ciężkim terenie może to i nie najlepsze rozwiązanie, ale do szosowego SUV-a pasuje jak ulał. Nie ma się co dziwić, obok znanej z modeli S80/V70/S60 płyty podłogowej zamontowano tyleż sprawdzone, co niedrogie sprzęgło typu Haldex. Jest to sterowalne elektroniką sprzęgło elektrohydrauliczne rozdzielające moment pomiędzy przednie i tylne koła w zależności od ich przyczepności. W XC90 przy spokojnej jeździe po asfalcie napędzane są głównie przednie koła. Dzięki temu Volvo z Haldexem jest od tradycyjnej czteronapędówki i lżejsze, i oszczędniejsze. A to odpowiada typowemu właścicielowi SUV-a, który nie za często zjeżdza z asfaltu.

Kolor nieobowiązkowy

Cichy bulgot Volvo dobywający się podwójnych wydechów z chromowanymi końcówkami budzi zainteresowanie nie tylko przechodniów, ale i innych kierowców. W końcu z zewnątrz auto różni się od standardowej wersji ledwie kilkoma dodatkami: 19-calowymi kołami Vulcanis i satynowymi ramkami szyb. Bardziej widocznym znakiem rozpoznawczym XC90 Sport może być specjalny czerwony kolor Passion - jest jednak nieobowiązkowy.

Przyjemnie jeździć samochodem, który z pozoru wydaje się nieco powolny i ociężały. XC90 Sport to wydatek ok. 250 tys. zł, jednak miny zaskoczonych amatorów szybkiej jazdy to wrażenie bezcenne.

Gaz

Mocno wyprofilowane fotele, dobrej jakości materiały i wykończenie wnętrza, elastyczny silnik, atrakcyjna cena

Hamulec

Dość wysoka cena, spore spalanie, duża masa własna, tylko automatyczna skrzynia biegów

Summa summarum

Volvo XC 90 w wersji Sport niewiele różni się od cywilnej wersji tego modelu. Dostępne może być w wersji 5- jak i 7-oso-bowej. Za możliwość przewożenia dwóch pasażerów więcej każe sobie płacić jednak bardzo słono. W wersji Sport nie to jest jednak najważniejsze. Czy poprawione zawieszenie i mocny silnik wystarczą? Jedno jest pewne - coraz więcej XC90 widać na ulicy i to chyba wystarczy za odpowiedź

Więcej o: