Dzisiaj mało kto porusza się po drogach autem bez klimatyzacji. Doceniamy ją zwłaszcza w sezonie wiosenno-letnim. Możliwość szybkiego schłodzenia auta to ogromna przyjemność, wpływa również na komfort i skupienie się podczas jazdy. Są jednak patenty znane niektórym od wielu już lat, które skutecznie pozwalają na ochłodzenie temperatury w aucie, jeśli klimatyzacji nie posiadamy lub nam nieoczekiwanie nawali.
Jak radzić sobie z nagrzanym autem? To stare i doskonale znane patenty
Dawniej o klimatyzacji można było pomarzyć. O ile pasażerowie taksówek, autobusów lub podobnych środków transportu musieli znosić upał i wysokie temperatury w nagrzanym pojeździe wyłącznie w czasie swojej drogi, to kierowcy podróżujący co najmniej kilka godzin każdego dnia mieli znacznie trudniej. Musieli jednak sobie jakoś radzić. Z jakich patentów i sposobów korzystali najczęściej?
- Po pierwsze, po dłuższym postoju, zanim wsiądziesz do auta dobrze by było je wywietrzyć. Dzięki temu gorące powietrze z wnętrza będzie miało ujście.
- Po drugie, nawet jeśli masz klimatyzację, w trakcie wolnej jeździe po mieście dobrze jest uchylić nieco szyby w aucie. To zapewni odpowiednią cyrkulację.
Ten błąd z klimatyzacją kierowcy popełniają najczęściej
Wielu kierowców współcześnie popełnia jeden podstawowy błąd. Po wejściu do samochodu od razu włączają klimatyzację i z niecierpliwością czekają, aż w końcu zacznie działać. Ulgę poczują znacznie szybciej, gdy auto jest wywietrzone. Pomoże w tym zarówno wspomniane wyżej wywietrzenie auta przed jazdą, jak i uchylenie szyb w aucie. Wystarczy kilka minut, następnie włącz klimatyzację. Nie będziesz czuć gorącego zaduchu, a komfort jazdy będzie znacznie większy.
Co ciekawe, włączenie klimatyzacji na trasie przy jednoczesnym otwarciu okien nie tylko powoduje większy hałas, przeciągi i wzrost oporu powietrza, ale również zużywa więcej paliwa, niż przy korzystaniu z samej klimatyzacji i nawiewu.