Już od tego czwartku miłośnicy fotografii i kręcenia filmów będą mieli nowy problem na głowie. Otóż od 17 kwietnia wchodzi nowe rozporządzenie, które reguluje kwestie fotografowania obiektów strategicznych i uzyskiwania pozwoleń. Nowe przepisy nie dotyczą tylko profesjonalistów, ale także entuzjastów, a nawet kierowców z wideorejestratorami w samochodach.
Nowelizacja ustawy o obronie ojczyzny w założeniu ma pomóc w przeciwdziałaniu akcjom szpiegowskim na terenie naszego kraju. Aby pomóc w rozeznaniu, które obiekty wolno fotografować, a które nie pomoże nowy znak informujący o zakazie fotografowania. Zanim jednak przejdziemy do samego znaku, to ustalmy, kto objęty jest nowymi przepisami.
Otóż nowy zakaz dotknie nie tylko ekspertów, ale również pasjonatów. Jedni, jak i drudzy twierdzą, że przepisy są absurdalne, gdyż nie określono czy zakaz dotyczy całych obiektów, czy fragmentów. Do tego dochodzi kwestia czy takich nowych znaków będzie więcej, czy tylko w jednym miejscu oraz co z sytuacją, gdy zdjęcia zostaną wykonane z dużej odległości i akurat taki obiekt znajdzie się w kadrze, a zakazu nie będzie widać?
Problem również dotyczy wideorejestratorów. Materiał na nich nagrywany jest w sposób ciągły, a przepisy zakładają, że podczas zbliżania się do obiektu objętego zakazem, nagrywanie ma być wyłączone. Takim obiektem może być most lub wiadukt, czyli elementy, które często występują na polskich drogach.
Jak rozpoznamy nowe tablice informujące o zakazie? Po pierwsze mają być montowane w dobrze widocznych miejscach. Po drugie znajdzie się na nich napis "Zakaz fotografowania", który będzie przetłumaczony na pięć języków: polski, angielski, niemiecki, rosyjski i arabski. Do tego będą trzy symbole graficzne, które będą przedstawiać przekreślone ikony aparatu, kamery i telefonu.
Takie służby jak policja, straż miejska oraz żandarmeria wojskowa będą mogły wystawić mandat, nałożyć areszt, a nawet skonfiskować sprzęt, na którym utrwalono zakazane obiekty. A gdzie znajdziemy takie znaki? W Polsce miejsca, które zyskają nową tablicę z zakazem, jest niemal 25 tys. i co najciekawsze nie są to wyłącznie obiekty wojskowe. Miejsca objęte zakazem to m.in. poligony, sądy, mosty, linie kolejowe, elektrownie, urzędy wojewódzkie czy całe lotniska lub tylko ich fragmenty.
Osoby zajmujące się zawodowo fotografią będą mogły pozyskać zgodę po wcześniejszym złożeniu wniosku. Dokument będzie musiał zawierać dane osobowe wnioskodawcy, uzasadnienie, dokładny adres i nazwę fotografowane obiektu. Oczywiście będzie trzeba również podać termin. Warto zaznaczyć, że zakaz fotografowania nie będzie działał, kiedy będą prowadzone remonty obiektów czy podczas wydarzeń medialnych.