Wielu kierowców przy sezonowej wymianie sięga po opony, które od miesięcy leżały w garażu. Jeśli oddajesz auto do wulkanizatora, masz spokój. Fachowiec od razu powie, czy ogumienie nadaje się do dalszej jazdy, czy pora kupić nowe. Gorzej, gdy decydujesz się na samodzielną wymianę. Łatwo wtedy przeoczyć zużyty bieżnik, a to może skończyć się nie tylko poślizgiem, lecz także wysokim mandatem. Policja nie ma litości dla "łysych" opon, czemu trudno się dziwić. Zanim założysz używane gumy, sprawdź kilka rzeczy.
Święta, majówka - na drogach robi się tłoczno, więc policyjne kontrole są na porządku dziennym. Oprócz trzeźwości, dokumentów i stanu technicznego, funkcjonariusze coraz częściej zerkają też na stan ogumienia. Jak się okazuje, bieżnik to nie tylko kwestia komfortu podczas jazdy, ale przepisów. Minimalna głębokość dopuszczalna w Polsce to 1,6 mm (dla porównania: nowe opony mają około 8 mm), choć to wartość graniczna, która znacząco obniża bezpieczeństwo.
Jeśli ogumienie jest zużyte czy ma widoczne pęknięcia, mandat może wynieść nawet 3000 zł. Dodatkowo policjant ma prawo zatrzymać dowód rejestracyjny i skierować pojazd na dodatkowe badanie techniczne. Choć za to przewinienie nie grożą punkty karne, to kara finansowa i stracony czas potrafią mocno zaboleć.
Stan opon to nie kwestia estetyki - starty bieżnik potrafi wydłużyć drogę hamowania nawet o połowę i odebrać poczucie kontroli nad autem, zwłaszcza na mokrej nawierzchni. Dobra wiadomość jest taka, że nie trzeba być mechanikiem, by to ocenić. Wystarczy kilka minut i odrobina uwagi, by sprawdzić, czy twoje ogumienie jeszcze "trzyma się drogi", czy już prosi się o wymianę.
Jeśli cokolwiek budzi twoje wątpliwości, lepiej dmuchać na zimne. Wizyta u wulkanizatora kosztuje grosze w porównaniu do nowego kompletu, a już na pewno mniej niż mandat czy konsekwencje ewentualnego wypadku. Specjalista szybko oceni, czy opony nadają się do jazdy, czy lepiej nie ryzykować ich użytkowaniem.
Czy sprawdzasz stan opon przed sezonową wymianą? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.