Znaki na polskich drogach przyjmują kształt trójkąta, koła oraz prostokąta. Jednakże istnieje kilka wyjątków od tej reguły - świetnym tego przykładem jest znak B-20. Znak zakazu o kształcie ośmiokąta ma charakterystyczny biały napis "STOP" na czerwonym tle. Nakłada na kierowcę obowiązkowy nakaz zatrzymania się. Ale dlaczego właściwie pojawił się na naszych drogach właśnie w takim kształcie?
Za obecny kształt znaku B-20 odpowiada Konwencja Wiedeńska o Ruchu Drogowym, która po roku 1968 ustandaryzowała przepisy ściśle dotyczące funkcjonowania powyższego znaku. Jednak w Polsce zaczął być stosowany dopiero w latach 70. i 80. Czemu przyjął nietypowy kształt? Odpowiedź jest bardzo prosta. Ze względu na pełnioną funkcję na drodze, znak ten musi być widoczny dla wszystkich kierowców, niezależnie z której strony nadjeżdżają - nawet jeśli znak jest ustawiony do nich tyłem. W rozpoznaniu go nie mogą przeszkadzać również warunki atmosferyczne panujące na drodze. Śnieg może przysłonić jego napis, ale kształt nie ulegnie zmianie, wobec czego każdy kierowca wciąż będzie w stanie go rozpoznać.
Znak "STOP" najczęściej spotkamy przed wjechaniem na skrzyżowanie, przed wjazdem na tory tramwajowe lub kolejowe. Nakłada na kierowcę obowiązek zatrzymania się i ustąpienia pierwszeństwa ewentualnym innym uczestnikom ruchu. Niezastosowanie się do przepisów może skończyć się dla kierującego mandatem nawet w wysokości 300 złotych oraz otrzymaniem 8 pkt karnych.