• Link został skopiowany

Dlaczego wielka ciężarówka wjechała do lasu? Policja do tej pory szuka kierowcy

Zamiast trasy na wprost, pojawia się zawortka. To właśnie na nią złapał się kierowca ciężarówki z lawetą do przewożenia koparek. Pojazd wjechał do lasu, a jego kierujący uciekł. To nie pierwszy tego typu wypadek w tym punkcie.
Kierowca ciężarówki uderzył w barierki i zjechał do lasu
Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.pl

Kierowca pojazdu ciężarowego marki Volvo poruszał się drogą ekspresową S17. Jechał od strony węzła z autostradą A2 do drogi krajowej 92, a więc dawnej dwójki na Siedlce. Nie zauważył jednak, że trasa nie jest w pełni ukończona. W pewnym momencie się ucina. Zamiast jezdni na wprost, pojawia się zawortka.

Zobacz wideo Mistrzowskie ratowanie 40-tonowej ciężarówki na S19. O krok od tragedii

Zamiast skręcić, pojechał prosto. Prosto przez betonowe bariery do lasu

Kierujący zignorował wcześniejsze znaki drogowe. I pewnie nawet nie tyle jechał zbyt szybko, co zbyt późno dostrzegł koniec drogi. Gdy zobaczył betonowe ograniczniki, wiedział doskonale, że nie uda mu się zredukować prędkości na tyle, aby móc bezpiecznie zawrócić ciężarówkę. W efekcie wjechał w bariery i znaki drogowe. Następnie wpadł do kompleksu leśnego i... zbiegł z miejsca zdarzenia. Do wypadku wezwana została policja. Ustala ona personalia kierowcy. Ruch w tym punkcie odbywał się bez żadnych utrudnień.

Kierowca uciekł, bo był pijany? Prawdopodobnie nie. Jak donoszą nasi koledzy z Wyborczej, nie był to pierwszy tego typu wypadek w tym miejscu. Tam regularnie kierowcy ciężarówek lub autobusów wypadają z trasy. Nie spodziewają się zakończenia drogi i zawsze są trzeźwi. W tym przypadku mogło być zatem podobnie.

Kierowca ciężarówki uderzył w barierki i zjechał do lasu
Kierowca ciężarówki uderzył w barierki i zjechał do lasu Fot. Dariusz Borowicz / Agencja Wyborcza.pl

Czemu droga S17 w Warszawie kończy się barierkami?

Teoretycznie droga ekspresowa S17 kończy się w Warszawie na węźle Wschód zwanym również Zakręt. Teoretycznie. Bo praktycznie pojazdy mogą pojechać nieco dalej tym samym wiaduktem. To tam pojawia się wypadkowa zawrotka. Na razie jednak ta sytuacja nie ulegnie zmianie. Plany dalej budowy trasy są. S17 powinno wydłużyć się o 82 km. Na wschodniej obwodnicy Warszawy pojawia się jednak pewien konflikt. Ten dotyczy 15-kilometrowego fragmentu przez Wesołą. Jak informuje Wyborcza, "już blisko 20 lat ciągną się ponawiane starania o decyzję środowiskową. Sprawa utknęła w sądach administracyjnych."

Od niebezpiecznego punktu umywa ręce również GDDKiA. Informuje o tym, że wprowadziło na odcinku ograniczenie prędkości do 30 km/h, a do tego zastosowało biało-czerwone tablice migające i zwykłe, system barier betonowych zwężających przekrój drogi z trzech do jednego pasa ruchu oraz znaki ostrzegawcze i informujące o kończącym się lewym pasie. Więcej zrobić nie może.

Więcej o: