• Link został skopiowany

Co z samochodami zwycięzców loterii "Buddy"? Jest odpowiedź prokuratury

W ramach ostatniej loterii przeprowadzonej przez popularnego youtubera Buddę do wygrania były liczne cenne nagrody, w tym luksusowe samochody czy też dom w Zakopanem. Tak się jednak złożyło, że fanty nigdy nie trafiły w ręce zwycięzców - w ramach prowadzonego śledztwa zostały one zabezpieczone przez prokuraturę. Czy jest szansa, by w końcu zostały przekazane laureatom? Odpowiedź prokuratury na to pytanie może nieco zawieść ich oczekiwania.
Budda
https://www.instagram.com/budda

Śledztwo w sprawie loterii organizowanych przez Kamila L., rozpoczęło się w październiku 2024 roku. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wpłynęło ze strony Krajowej Administracji Skarbowej. Zarzuty, jakie wówczas postawiono youtuberowi oraz czterem innym osobom, dotyczyły głównie działania na szkodę Skarbu Państwa w związku z nieprawidłowościami dotyczącymi odprowadzania podatku VAT, a także prania brudnych pieniędzy. W ocenie prokuratury celem działań podejrzanych było uzyskanie wpływów ze sprzedaży losów i omijanie przepisów o grach hazardowych.

Zobacz wideo

W ramach postępowania prokuratura zablokowała środki na kontach zatrzymanych oraz bezpośrednio powiązanych z nimi spółek, których łączna suma wynosi ponad 90 mln zł. Co więcej, zabezpieczono także 51 pojazdów o wartości szacowanej na 38 mln zł, nieruchomości warte ok. 30 mln zł, złoto oraz gotówkę. Co więcej, prokuratura "zaopiekowała się" mieniem, które miało zostać przekazane zwycięzcom ostatniej loterii. Mowa o m.in. kilku luksusowych samochodach oraz domu w Zakopanem. Redakcja "Fakt" zapytała organ, czy jest szansa na to, by wspomniane nagrody w końcu trafiły w ręce laureatów loterii.

Czy samochody z loterii Buddy w końcu trafią do zwycięzców?

Na zapytanie dziennikarzy Faktu odpowiedziała prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska. Lakonicznie odparła, że w sumie nic w tej sprawie nie jest na razie jasne. "[...] uprzejmie informuję, iż śledztwo jest w toku, nie jest możliwe na tym etapie udzielanie szczegółowych informacji o planowanych czynnościach" - stwierdziła w oficjalnej odpowiedzi Calów-Jaszewska. Oznacza to, że zwycięzcy w najbliższym czasie z pewnością nie doczekają się swoich nagród, o ile w ogóle zostaną one im przekazane.

Loteryjny zawrót głowy. Dalsze zatrzymania

Prokuratura poszła za ciosem i wraz z CBŚP na wniosek KAS zatrzymała kolejne 10 osób zamieszanych w loteryjną działalność przestępczą. W gronie zatrzymanych byli między innymi influencerzy i dziennikarze m.in. związany z TVN Turbo Adam K. oraz youtuber i promotor freak fightów, Boxdel. Jak stwierdza cytowana przez redakcję "Fakt" prokurator Calów-Jaszewska, osoby te "działały w celu uzyskania wpływów ze sprzedaży losów i czerpania zysków wynikających z zastosowania 5 proc. stawki VAT, podczas gdy właściwą dla sprzedaży była stawka 23 proc. podatku VAT, co w konsekwencji doprowadziło do uszczuplenia należności podatkowej". Przez nieodprowadzenie odpowiedniej stawki podatku, zatrzymani mieli wzbogacić się łącznie o dodatkowe 20 mln zł.

Więcej o: