Nadszedł ten moment – znana na całym świecie marka Yamaha bierze się za sprzęt rolniczy. Spółka nosi nazwę Yamaha Agriculture Inc i powstała po przejęciu dwóch firm - australijskiej i nowozelandzkiej. W strategii założono wdrażanie nowoczesnych, cyfrowych technologii, które mają ułatwić rolnikom codzienną pracę.
Jak to się stało, że marka, kojarzona przede wszystkim z motoryzacją, postanowiła wejść w rolnictwo? Otóż, jak donosi Farmer.pl, wynika to z wykupienia przez globalnego giganta australijskich i nowozelandzkich startupów. Obie firmy specjalizowały się w nowych technologiach dla rolnictwa.
Nowa spółka ma siedzibę w Stanach Zjednoczonych, a jej działalność ma rozpocząć się w lipcu tego roku. Yamaha chce stworzyć rozwiązania, które przydadzą się w rolnictwie precyzyjnym — informuje Artur Tłustochowicz z Farmer.pl. Na początek marka planuje testować swoje nowe produkty w Ameryce Północnej, Australii oraz Nowej Zelandii.
Jeśli chodzi o konkretne produkty, można już o nich przeczytać na oficjalnej stronie Yamaha Motor. Japońska marka tworzy specjalne, zdalnie sterowane helikoptery do siania różnych gatunków roślin. Póki co są one stosowane w Japonii, Korei, Tajlandii, Australii, Nowej Zelandii i USA. Jednak w przyszłości firma planuje dalszy rozwój tej technologii i jej optymalizację, aby wejść na rynek światowy.
Dalej możemy przeczytać, że Yamaha Agriculture będzie łączyć robotykę z zaawansowaną analizą danych, wspierając producentów winogron, jabłek i innych specjalistycznych plantacji. Dzięki temu uprawy staną się bardziej wydajne, a koszty produkcji – niższe. Wszystko to wpisuje się w cele i założenia zrównoważonego rozwoju.
Yamaha sporządziła plan do 2030 roku. Jego głównym założeniem jest uczynienie rolnictwa strategicznym, nowym obszarem działalności firmy, a w przyszłości – nawet jej kluczowym sektorem. Przejęcie dwóch startupów z Australii i Nowej Zelandii stanowi pierwszy i najważniejszy krok w realizacji tej wizji — ogłasza Yamaha Motor.
Źródła: Farmer.pl, Yamaha Motor