Służby lubią duże zmasowane akcje. W przypadku policji odpowiedzialnej za to co się dzieje na drogach oznacza to akcje koordynowane przez europejską organizację policji ruchu drogowego Roadpol (European Roads Policing Network, która zrzesza służby z 31 krajów i ma jednego partnera w postaci policji z Dubaju). W marcu czas na coroczną akcję "Roadpol seat belt". Innymi słowy, policjanci zwrócą większą uwagę na to czy kierowcy i pasażerowie korzystają z pasów bezpieczeństwa. Zmasowane kontrole potrwają cały tydzień.
Nie zapinasz pasów bezpieczeństwa i prowadzisz samochód? Policjant nałoży mandat w wysokości 100 zł. Do tego jeszcze twoje konto zostanie wzbogacone o 5 punktów karnych. A to nie wszystko. Pasażerowie także nie powinni lekceważyć obowiązku zapinania pasów. Jeśli to zrobią to funkcjonariusz może ukarać podróżującego mandatem w wysokości 100 zł.
Czy dużo osób lekceważy obowiązek jazdy z zapiętymi pasami? Okazuje się, że jest ich całkiem sporo. Podczas zeszłorocznej akcji wzięło udział 31 państw. W trakcie tygodniowych kontroli w marcu 2024 r. funkcjonariusze sprawdzili ponad 1,25 mln samochodów. Okazało się, że policjanci z drogówki wykryli ponad 94 tys. naruszeń.
"Pasy bezpieczeństwa nie tylko zapobiegają wyrzuceniu z pojazdu w chwili wypadku, ale także minimalizują ryzyko zderzenia z elementami wnętrza, takimi jak kierownica lub deska rozdzielcza" – powiedziała komisarz Jana Peleskova, kierująca operacyjną grupą roboczą Roadpol. Policjantka przypomniała również, że to część systemu bezpieczeństwa razem z poduszkami powietrznymi (jeśli kierowca i pasażerowie nie zostaną odpowiednio utrzymani na swoich miejscach to airbag nie spełni swojej roli). Powołała się także na badania, wedle których pasy mogą ograniczyć ryzyko śmiertelnych obrażeń nawet o 48 proc.