• Link został skopiowany

Najdłuższy i najpopularniejszy tunel w Polsce. Jeździ nim tylu kierowców, że trudno uwierzyć

Przeszło dwa km pod ziemią. Tyle muszą pokonać kierowcy tą przeprawą. Chętnych jednak nie brakuje, bo znajduje się ona na kluczowym komunikacyjnie szlaku, a do tego jest nowoczesna. Obserwuje kierowców kamerami i automatycznie analizuje ich zachowania.
Warszawski tunel w ciągu drogi ekspresowej S2 (POW)
Krzysztof Nalewajko GDDKiA

Tunele drogowe odgrywają dwie role. Po pierwsze pozwalają ominąć terenowe przeszkody. W ten sposób dosłownie "prostują" trasę i sprawiają, że ta nie musi objeżdżać dookoła pagórków i wzniesień. Po drugie wprowadzają ruch pod ziemię po to, aby go wyciszyć. To szczególnie ważne w miastach. Ten, o którym piszemy, był szczególnie potrzebny. Jeśli ktoś ma co do tego jakieś wątpliwości, wystarczy, że spojrzy na liczby, i wszystko stanie się jasne.

Zobacz wideo Kierowca zawrócił w tunelu i jechał pod prąd. źródło: GDDKiA

80 tys. aut każdej doby. To rekord w skali kraju. Stołeczny tunel jest bezkonkurencyjny

Obydwie wymienione wcześniej role odgrywa tunel pod stołecznym Ursynowem w ciągu drogi ekspresowej S2, a więc Południowej Obwodnicy Warszawy. Dziś obiekt jest najdłuższym tunelem w Polsce. Kierowcy jadą pod ziemią aż 2335 metrów. Z POW, a więc i tunelu, chętnie korzystają nie tylko mieszkańcy, lecz także kierowcy przejeżdżający przez stolicę. Zdecydowanie skraca czas podróży. Nie ma się zatem co dziwić, że cieszy się potężną popularnością. Jak informuje GDDKiA, "tunelowym odcinkiem Południowej Obwodnicy Warszawy, od jego otwarcia w grudniu 2021 r., przejechało już ponad 90 mln pojazdów, średnio ponad 80 tys. w ciągu doby".

Tak duże natężenie ruchu nie stanowi jednak dla tunelu na S2 dużego wyzwania. Pojazdy poruszają się bowiem na tym odcinku trzema pasami ruchu. A już w momencie budowy drogowcy zadbali o rezerwę pod czwarty. Dodatkowo ruch w tunelu został spowolniony. Ograniczenie prędkości na tym odcinku wynosi 80 km/h. Tego, aby kierowcy stosowali się do tego wskazania, pilnuje z kolei odcinkowy pomiar prędkości zamontowany przez GITD. Dzięki temu ruch przebiega płynnie i bezpiecznie.

Tunel na POW kosztował 1,2 mld zł. Budowali go podstropowo

Tunel w ciągu S2 w Warszawie powstał z wykorzystaniem metody podstropowej. Budowniczowie najpierw wykonali płytki wykop, a potem ustawili w nim ściany szczelinowe sięgające od kilkunastu do kilkudziesięciu metrów w głąb gruntu. Na nich ustawiony został gruby żelbetowy strop, spod którego następnie wybrano grunt między ścianami szczelinowymi. W kolejnym etapie betonowane było dno tunelu i wykańczana nawierzchnia. Tego typu obiekty budowane są na niewielkiej głębokości pod poziomem gruntu.

Budowa tunelu na POW w ciągu drogi ekspresowej S2 pochłonęła astronomiczną kwotę na poziomie 1,2 mld zł. O tak wysokim koszcie zadecydowała nie tylko wycena prac budowlanych. To też kwestia wyposażenia obiektu. Został on wyposażony w kamery i czujniki, które przekazują dane bezpośrednio do Centrum Zarządzania Tunelem. Jak informuje GDDKiA:

Telewizyjny system dozoru posiada funkcję automatycznego wykrywania określonych zdarzeń, np. pojawienie się pieszego w tunelu, zatrzymanie pojazdu lub jazdę pod prąd. Algorytmy są w stanie identyfikować, monitorować i zgłaszać sytuacje oraz obiekty mogące stanowić potencjalne ryzyko wypadku lub pożaru.

Tunel na S2 niedługo nie będzie już najdłuższy. W grze dwa obiekty

Aktualnie tunel drogowy na Południowej Obwodnicy Warszawy jest najdłuższym tunelem w Polsce. To się jednak niedługo zmieni. Jego miejsce wkrótce zajmie tunel w ciągu drogi ekspresowej S6 i Zachodniej Obwodnicy Szczecina. Ten zejdzie 40 metrów poniżej lustra Odry i osiągnie długość 5003 metrów. Dłuższy od tunelu na S2 okaże się także obiekt, który powstaje pod wzgórzem Kamieniec na Pogórzu Dynowskim. Obiekt budowany właśnie na odcinku S19 Jawornik-Lutcza w woj. podkarpackim będzie miał 2910 metrów długości.

Więcej o: