• Link został skopiowany

Trzy palce w górze. Ten znak ma konkretne przesłanie dla kierowcy. Najstarsi pamiętają

Niby zwykłe zdjęcie ze starej książki, a potrafi wprawić kierowców "starszej daty" w nostalgiczny i pełen wspomnień nastrój. Czego możemy nauczyć się z książki do nauki jazdy sprzed kilkudziesięciu lat? To może być dla niektórych naprawdę wartościowa lekcja.
Trzy palce w górze. Ten znak ma konkretne przesłanie dla kierowcy. Najstarsi pamiętają (zdjęcie ilustracyjne)
Lisa from Pexels, pexels.com

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu trudno było sobie wyobrazić, że po drogach będzie się poruszało tak dużo samochodów. Nie było takich problemów ze znalezieniem miejsc parkingowych, nie było tak dużej liczby wypadków drogowych i kolizji, nie było też tylu szaleńców drogowych i braku kultury na drodze.

Współcześnie częściej mamy do czynienia z wyzwiskami niż kulturalnym zachowaniem podczas jazdy samochodem

Niestety wielu kierowców potwierdza, że współcześnie na drodze najczęściej można spotkać się z obraźliwymi gestami, agresywnymi zachowaniami, z pośpieszaniem lub też wyzwiskami. Dla kierowców z długim wieloletnim doświadczeniem, to nie do pojęcia. Wystarczy spojrzeć na zdjęcie z książki, które opublikowane zostało na instagramowym profilu profiautopl. Zdjęcie pochodzi ze starej książki, która przeznaczona była do nauki jazdy. Zdjęcie przedstawia kartkę, która uczyła życzliwych zachowań na drodze.

Czego możemy się dowiedzieć ze starej książki do nauki jazdy?

We wspomnianych dawnych czasach, na drogach wśród kierowców królowały dwa gesty. Jednym z nich było pokazanie dłoni z trzema palcami, drugi to dłoń z pięcioma palcami. Co oznaczały?

 
  • Wyciągnięta dłoń z trzema palcami uniesionymi do góry, licząc od kciuka przekazywała kierującemu jadącemu z tyłu komunikat "przepraszam". Sprawdzał się np. w przypadku wymuszenia pierwszeństwa lub nagłego hamowania.

  • Wyciągnięta dłoń ze wszystkimi palcami uniesionymi do góry, oznaczała komunikat "dziękuję". Tak można było podziękować kierującym np. za wypuszczenie z drogi podporządkowanej.

Dzisiaj już raczej na próżno szukać w książkach podobnych lekcji. Choć przyznać trzeba, że lepiej w trakcie jazdy nie otwierać okna i nie wystawiać za nie ręki, to jednak często zwykłe machnięcie ręką czy kiwnięcie głową na znak podziękowania lub przeproszenia nie kosztują wiele, a potrafi skutecznie umilić dzień. 

Więcej o: