Putin zdradził tajemnice Łady. Oto pierwsze zdjęcia najnowszych rosyjskich samochodów

Wystarczyła jedna gospodarska wizyta, by wszystkie skrywane nowe modele samochodów Łady przestały być tajemnicą. Władimir Putin obejrzał prototypy aut, które w najbliższych latach trafią do produkcji w rosyjskich zakładach. Jest kilka niespodzianek.

Na wschodzie lubią gospodarskie wizyty. Łukaszenka dogląda kombinaty rolne a Putin odwiedza fabrykę samochodów. Prezydent Rosji wybrał się do najważniejszych zakładów Łady. Odwiedził słynne centrum w Togliatti, by obejrzeć nowe modele samochodów (do tej pory Łada skrywała je przed publicznością) szykowane do produkcji (trafią do sprzedaży w ciągu kilku najbliższych lat). Innymi słowy to szczyt możliwości rosyjskiej inżynierii, która znów sięgnęła po zachodnią pomoc. Wszystkie nowości to jeszcze efekt dawnej współpracy z Renault. Nie jest tajemnicą, że Francuzi udostępnili swoją platformę CMF-B, na której powstają m.in. nowe modele Dacii. Przed laty CMF-B zarezerwowano także dla Łady, by jej kolejne nowości były spokrewnione z takimi modelami jak Sandero, Logan czy Duster.

Zobacz wideo The Best of Moto 2024

Jak na gospodarską wizytę przystało wszystko odbyło się z odpowiednim ceremoniałem. Putin nie pofatygował się na piechotę do miejsca ekspozycji. Nowe prototypy Łady zgromadzono w ogromnej hali, do której prezydent Rosji wjechał swoją opancerzoną limuzyną Aurus (Rosjanie liczą, że nowa marka stanie się prawdziwym rywalem takich firm jak Bentley czy Rolls-Royce). Nie zabrakło także prezydenckiej świty i ochroniarzy w innych modelach Aurusa. A wraz z nimi pojawiły się wyselekcjonowane media, by relacjonować prezydencką wizytę. I to dzięki nim poznaliśmy sekrety Łady.

Łada T-134. To nie jest nowy czołg

Jakie nowości obejrzał Putin? Łada pochwaliła się takimi konceptami jak B-Cross, B-Van i T-134 (ciekawe oznaczenie projektu). Firma pokazała także wszystkie wersje nadwoziowe nowej Iskry. Produkcja tego samochodu ruszy w najbliższych tygodniach.  To jedno z najbardziej wyczekiwanych aut, które będzie rywalizować z najtańszymi pojazdami z Chin.

Łada Iskra to rosyjski odpowiednik Dacii Logan. Zgodnie z planem miał to być techniczny krewniak rumuńskiego modelu. Gdy jednak Renault wycofało się z Rosji Łada musiała zainwestować w modyfikację konstrukcji, by jak najwięcej podzespołów pozyskać od krajowych czy chińskich dostawców. Na rynek trafią dwie wersje nadwoziowe (sedan, kombi i jego uterenowiona odmiana Cross). Wszystkie z czterocylindrowymi silnikami benzynowymi 1.6 l (dwie wersje mocy – 90 KM i 106 KM) oraz przekładniami ręcznymi (5 lub 6 biegów zależnie od silnika) i skrzynią CVT. W odróżnieniu od pierwowzoru nie będzie zestawu multimedialnego na bazie Android Automotive jaki stosuje Grupa Renault. Zamiast niego pojawi się radio z prostą wersją Android i rosyjskim oprogramowaniem Yandex z pakietem usług internetowych.

Zakłady Łady w Togliatti
Zakłady Łady w Togliatti Lada
Łada Iskra Cross
Łada Iskra Cross Kremlin.ru

Przestarzała technika trzyma się mocno

Z trzech prezentowanych konceptów najbardziej zaawansowany jest model Łada B-Cross (pierwsze zamaskowane prototypy już jeżdżą po publicznych drogach). To crossover segmentu B opracowany na bazie nieco przestarzałej już Łady Vesty. By obniżyć koszty zastosowano możliwie jak najwięcej części z pierwowzoru (prawie 1/3 części pochodzi z obecnie produkowanego sedana). Znamienne, że design nadwozia nie jest dziełem rosyjskich projektantów. Rosjanie wykorzystali prace swojego dawnego głównego stylisty. Był nim Brytyjczyk Steve Mattin, który wcześniej pracował dla Mercedesa i Volvo.

Na bazie Vesty powstanie także następca Łady Nivy. Pierwotnie miał być technicznym krewniakiem nowej Dacii Duster. Co ciekawe Łada używa oznaczenia T-134, gdyż nie podjęto decyzji w sprawie nazwy. Podobnie jest w przypadku konceptu B-Van, czyli siedmiomiejscowego vana o długości 4,6 m. Projekt znajduje się jeszcze na etapie makiety i zgodnie z przyjętym planem dawcą techniki będzie Łada Vesta.

Podczas prezentacji modeli nie wspomniano ani słowem o kooperacji Łady z chińskimi koncernami motoryzacyjnymi. Jeszcze w 2023 r. Rosjanie zmontowali ok. 170 egzemplarzy chińskiego FAW Bestune T77 pod własną marką (projekt Łada X-Cross 5 skończył się klapą i auta nie trafiły do sprzedaży). Wygląda na to, że rosyjskie władze zmieniły zdanie i chcą za wszelką cenę uniknąć transformacji Łady w montownię chińskich samochodów. To dobry przykład tego, że potencjalny sojusz chińsko-rosyjski nie jest aż tak udany jak mogłoby się wydawać.

Więcej o: