Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump poinformował o rozmowie telefonicznej, jaką odbył w środę z Władimirem Putinem. Przywódcy atomowych mocarstw skupili się oczywiście na temacie wojny pomiędzy Rosją a Ukrainą oraz możliwościach jej zakończenia. Obaj politycy mieli zgodzić się co do konieczności szybkiego zawieszenia broni oraz natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji pokojowych. Co więcej, Trump miał również rozmawiać z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, który również jest gotowy zawrzeć pokój. Takie wieści odbiły się momentalnie na naftowych rynkach.
Optymizm wśród inwestorów widać m.in. na giełdzie w Nowym Jorku. W ciągu doby cena baryłki ropy West Texas Intermediate spadła z poziomu 72,5 USD do 70,8 USD. Podobnie sytuacja ma się w przypadku ropy Brent, która spadła z 76,3 USD do 74,5 USD za baryłkę. Niewykluczone, że spadkowy trend może się jeszcze utrzymać. Warto zaznaczyć, że w ostatnim czasie największy wpływ na podwyżki cen surowca miały amerykańskie sankcje nałożone na rosyjski sektor naftowy, które wpłynęły na pewne przerwy w dostawach. Dodatkowo wzrost notowań związany jest także z samą polityką celną nowego przywódcy USA, która dość sceptycznie odbierana jest przez rynki, w tym również naftowe.
Oczywiście na ten moment trudno wyrokować, kiedy odbędą się pokojowe rozmowy oraz jak mocny wpływ będą miały one na rynek. Ostrożni są również sami analitycy, którzy wstrzymują się z jednoznaczną oceną polityczno-rynkowej sytuacji. "Jestem sceptyczny co do tego, że negocjacje odbędą się wcześniej, chyba raczej później. [...] jest stanowczo za wcześnie, aby to wszystko wyceniać" - stwierdził Wayne Gordon, regionalny dyrektor ds. inwestycji w UBS Group.
A jak prezentują się ceny gotowych paliw. Zgodnie z najnowszą rynkową analizą z 12 luitego przygotowaną przez ekspertów portalu e-petrol.pl, średnia cena benzyny Pb98 wyniosła 6,89 zł/l, a więc o 6 gr mniej niż w zeszłym tygodniu. O 4 gr potaniała popularna "dziewięćdziesiątka piątka", która wyceniana była na 6,15 zł/l. W przypadku oleju napędowego kierowcy płacili 6,29 zł/l, a więc o 6 gr mniej niż przed tygodniem. Co się tyczy LPG, autogaz potaniał o 3 gr i płaci się za niego dzisiaj 3,21 zł/l.
"Najtańszym z województw w tym momencie jest warmińsko-mazurskie, gdzie litr benzyny E10 kosztuje średnio 6,05 zł/l, a za olej napędowy kierowcy w tym regionie płacą 6,22 zł/l. Autogaz najkorzystniej zatankować można obecnie w regionie łódzkim, gdzie kosztuje on 3,16 zł/l" - informują eksperci e-petrol.pl. Zupełnie inaczej jest na Mazowszu, gdzie kierowcy muszą liczyć się z najwyższymi cenami. Średnia cena benzyny to 6,29 zł/l, diesla - 6,41 zł/, a LPG - 3,41 zł/l.