Parkingowa kradzież "na turystę". Chwila nieuwagi i gotówka z portfela znika. "Podobnie jak rabusie"

Nawet na wymarzonym urlopie lepiej nie tracić czujności. Oszuści wciąż bowiem znajdują nowe sposoby na wyłudzenie i kradzież pieniędzy. Dotyczy to także Hiszpanii. Niemieckojęzyczny portal Costanachrichten.com ostrzega przed "kradzieżą na turystę". Ofiarą padają turyści, którzy chcą pomóc innym "okradzionym turystom".

Portal Costanachrichten.com, skierowany głównie do niemieckojęzycznych mieszkańców Hiszpanii, ale też turystów planujących tam urlop, jakiś czas ostrzegał czytelników przed oszustami z wypożyczalni samochodów. Jak radził Frieder Bechtel z porównywarki cen wynajmu samochodów billiger-mietwagen.de, problemem są firmy oferujące wyjątkowo atrakcyjne ceny. - Tani dostawcy wabią klientów niskimi cenami, ale pojawiają się problemy przy zwrocie pojazdu - ostrzegał. Jakie?

Zobacz wideo Wolny wspomina pierwsze spotkanie ze Stanowskim. Ujawnił prawdę o Kanale Zero

Kradzieże w Hiszpanii. Uważaj, jeśli jedziesz samochodem

Chodzi o rzekome uszkodzenia samochodu lub jego elementów. Turyści często machają ręką na nieuczciwe zagrywki, bo spieszą się na samolot, nierzadko też zwracają auta bezkontaktowo. Oszuści to wykorzystują i naciągają ich na dodatkowe koszty. Bechtel radzi też, by uważać na sytuacje, w których wypożyczalnia zmusza do wykupienia dodatkowego ubezpieczenia. To jednak niejedyna pułapka, na którą lepiej uważać. Costanachrichten.com ostrzega czytelników także przed "oszustwem na turystę". Problem dotyczy nie tylko niemieckich urlopowiczów, bo ofiarą mogą zostać także Polacy.

Na parkingach przy autostradach w Hiszpanii grasują rabusie [...]. Oszustwo zazwyczaj wygląda tak samo: pojazd z zagranicznymi tablicami rejestracyjnymi zatrzymuje się na parkingu, złodzieje podchodzą do ofiary, nawiązują z nią rozmowę, a torebka, portfel i telefon komórkowy znikają – podobnie jak rabusie

- czytamy. Pomysłowość złodziei nie ma jednak granic, a nierzadko wykorzystują ostrzeżenia mediów na swoją korzyść. Portal opisał sytuację z 5 stycznia 2025 roku, którą opisała jedna z czytelniczek. Gdy razem z mężem odpoczywała na postoju na południe od Barcelony, podeszła do nich para z Niemiec.

Twierdzili, że ich samochód został okradziony przez złodziei, a ze środka zginęło wszystko oprócz klapek. Czytelniczka i jej mąż zlitowali się nad parą i "pożyczyli" im pieniądze na powrót do Niemiec. "Okradziona" para obiecała, że zwróci pożyczkę przelewem. Dla bezpieczeństwa sfotografowali tablicę rejestracyjną. Ani pary, ani pieniędzy już więcej nie zobaczyli. Tablica rejestracyjna okazała się kradziona. Jak się nie dać oszukać? Warto mieć oczy dookoła głowy, a w podobnych sytuacjach zachować czujność i w miarę możliwości zaproponować pomoc, która nie narazi cię na straty.

Oszustwo 'na turystę'
Oszustwo 'na turystę' Jak oszukują turystów? Fot. Pricob Ioan / Unsplash

Na co trzeba uważać w Hiszpanii? Nie tylko na złodziei samochodów

Portal barcatrips.com ostrzega planujących urlop w Hiszpanii nie tylko przed kieszonkowcami, naciągaczami i podrobionymi gadżetami oraz pamiątkami, lecz także przed mniej oczywistymi metodami oszustów. Na co uważać? Przede wszystkim na... taksówki. Kierowcy, co niestety zdarza się także w Polsce, nierzadko żądają od turystów kwot, którym daleko do rzeczywistych. Twierdzą też, że "taksometr nie działa", zdarza się też, że z premedytacją wybierają najdłuższe możliwe trasy. Lepiej też uważać na fałszywych policjantów, którzy pokazują fałszywe odznaki, zwykle jednak pozbawione numeru.

Więcej o: