Gdy oddajemy samochód na stację diagnostyczną, pracownik dokonujący przeglądu od razu będzie wiedział, od czego zacząć. Z pewnością sprawdzi stałe elementy pojazdu, takie jak zawieszenie, nadwozie, hamulce, oświetlenie czy opony. Na tej podstawie oceni, czy pojazd nie stanowi zagrożenia w ruchu drogowym i wbije, lub nie, pieczątkę.
Brak negatywnych uwag co do stanu samochodu sprawi, że wynik badania będzie pozytywny i kierowca otrzyma wspomnianą już pieczątkę i wpis do karty pojazdu. Zazwyczaj jeśli są wykryte usterki, trzeba je naprawić i wrócić na ponowne badanie.
W przypadku usterki drobnej wynik badania jest pozytywny, a w przypadku pozostałych dwóch: wynik badania będzie negatywny. Dodatkowo w przypadku usterki niebezpiecznej diagnosta ma obowiązek zatrzymać dowód rejestracyjny
- wyjaśnił Karol Rytel, dyrektor ds. technicznych Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów, cytowany przez motoryzacja.interia.pl. Okazuje się więc, że w przypadku usterki poważnej nie będziesz mógł wyjechać samochodem ze stacji i zostanie ci odebrany fizyczny dowód rejestracyjny. Następnie diagnosta odeśle dokument do odpowiedniego wydziału komunikacji. By odzyskać dokument, należy usunąć usterki w samochodzie i przetransportować go na kolejne badanie. Po uzyskaniu zaświadczenia można udać się do wydziału komunikacji, gdzie znajduje się dowód rejestracyjny.
Warto wiedzieć, że rodzaje usterek zostały zdefiniowane w Rozporządzeniu ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej z dnia 26 czerwca 2012 r. w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach.