GUS podsumowuje 2024 r. W tym przypadku motoryzacyjne. Urząd podał, że w ubiegłym roku produkcja samochodów w naszym kraju zmniejszyła się o 27,9 proc. To potężny spadek, który niestety wpisuje się w negatywny motoryzacyjnie klimat Europy. I co gorsze, dane sumaryczne nie odzwierciedlają jeszcze wszystkich negatywnych wskaźników.
W grudniu 2024 r. polskie fabryki opuściło 9,4 tys. aut. To oznacza wartość mniejszą aż o 58 proc. w stosunku do grudnia 2023 r. Z jakim wynikiem polskie montownie pojazdów zakończyły rok? Jak podaje Business Insider, GUS mówi o produkcji sięgającej 216 tys. sztuk samochodów osobowych.
216 tys. pojazdów wyprodukowanych w Polsce w ciągu roku to dużo czy mało? Liczba jest wręcz symboliczna. W 2009 r. sama fabryka Fiata w Tychach zmontowała 600 tys. pojazdów. W tym samym czasie zsumowany wynik całego polskiego sektora motoryzacyjnego sięgnął miliona sztuk. W 2020 r. liczba była już jednak sporo niższa. Produkcja samochodów w Polsce nieznacznie przekroczyła 600 tys. sztuk.
Trend spadkowy na polskim rynku motoryzacyjnym cały czas się utrzymuje. W 2024 r. produkcja samochodów spadła aż o cztery piąte w stosunku do wyniku sprzed półtorej dekady. To oznacza prawdziwe tąpnięcie gospodarcze.
Spadek produkcji samochodów w Polsce to wcale nie wynik niskiego zainteresowania pojazdami ze strony rynku. Sprzedaż aut w Europie i na świecie raczej rośnie. Producenci ucinają jednak koszty. A te w ostatnich latach w przypadku polskiej produkcji rosną lawinowo. Mamy wysokie ceny energii i koszty pracownicze. W efekcie pojazdów w Polsce nie opłaca się produkować. Firmy motoryzacyjne przenoszą swoje zakłady do innych krajów. Dlatego kolejne montownie znikają z naszego kraju.
Następnym wstrząsem dla polskiego rynku motoryzacyjnego stało się także... wycofanie z taśmy w Tychach Fiata 500 wraz z bratnim Abarthem 500 i Lancią Ypsilon. To stało się faktem w czerwcu 2024 r. Warto wiedzieć o tym, że to modele, które każdego roku potrafiły powstawać w ilości sięgającej 250 tys. sztuk. To więcej, niż w tym roku wyniosła roczna produkcja wszystkich zakładów...
Branża produkcji motoryzacyjnej w Polsce to jednak nie tylko samochody. To też silniki spalinowe. W tym sektorze GUS również odnotował spadek. Całe szczęście dużo mniej znaczący. W ujęciu rocznym minus sięgnął nieco ponad 1 proc. W grudniu produkcja była jednak mniejsza już o 27 proc. W sumie w 2024 r. w Polsce koncerny motoryzacyjne wyprodukowały 1,63 mln silników spalinowych do samochodów osobowych i dostawczych.
Dane są niezwykle niepokojące. Bo choć Polska nie posiada rodzimych firm produkujących samochody, bardzo mocno od lat stoi pod względem przemysłu motoryzacyjnego. On tworzy aż 11 proc. sprzedaży zagranicznej towarów z Polski. Tąpnięcia w tym sektorze będą zatem znaczące dla całej gospodarki i wyczuwalne bezpośrednio w portfelach zwykłych Polaków.
Całe szczęście jest pewien dział motoryzacyjny, który wreszcie odbił się w kwestii spadków. Mowa o produkcji baterii do samochodów elektrycznych. Ta w grudniu 2024 r. po raz pierwszy od miesięcy zaliczyła wzrost. Ten przekroczył 15 proc. W całym roku wyprodukowano w Polsce 14,5 mln akumulatorów. Czyżby to właśnie ten segment mógł zająć miejsce kulejącej produkcji aut?