• Link został skopiowany

Ktoś zastawił twoje auto? Ten filmik z rozwiązaniem stał się prawdziwym viralem

Ciekawostką jest, że w niektórych krajach, między innymi we Włszech oraz Francji uznaje się, że zderzaki w samochodzie służą do zderzania. Jeśli zaparkujesz w ciasnym miejscu i nieuniknione jest lekkie i delikatne uderzenie w inny zderzak nikt nie będzie miał do ciebie pretensji. W Polsce takie zachowanie uznane jest za niszczenie mienia, a sprawca naraża się na karę.
Parkowanie może wywoływać skrajne emocje
(fot. Fahroni, Shutterstock)

Niemal nikt w dzisiejszych czasach nie wyobraża sobie codzienności bez samochodu. Mieszkanie w większym mieście sprawia, że chcemy przemieszczać się szybko, jak najbardziej komfortowo i niezależnie od rozkładów jazdy komunikacji miejskiej. To jednak wiąże się również z mniejszymi i większymi trudnościami, jak poranne odśnieżanie i przygotowywanie auta do jazdy, albo poszukiwania wolnych miejsc na parkingu. Gorzej, gdy zdarzy się pech i nasz samochód zostanie zastawiony, a wyjazd będzie wydawał się niemożliwy. Pozostaje nam czekać, aż pojawi się właściciel innego auta czy istnieje jakieś rozwiązanie?

Filmik stał się przebojem w sieci. Na taką podpowiedź czekało wielu kierowców

Włoski kierowca regularnie udzielający się w sieci postanowił podpowiedzieć internautom jak poradzić sobie z jedną z trudniejszych sytuacji, gdy nasz samochód zostanie zastawiony przez inny pojazd. Filmik opublikowany na TikToku zebrał już ponad 8,5 mln odsłon i niespełna 1,9 tys. komentarzy. Autor udowadnia, że nawet jeśli między twoim pojazdem, a pojazdami zastawiającymi twój samochód znajduje się zaledwie kilka centymetrów wyjechanie bez żadnej stłuczki i przytarcia wciąż jest możliwe. Wystarczy odpalić silnik swojego auta, następnie maksymalnie skręcić kołami w stronę jezdni, zaciągnąć hamulec postojowy, a na końcu gwałtownie ruszyć do przodu.

Nawet jeśli twój samochód to potrafi, lepiej z niego nie korzystać jeśli nie chcesz by twój samochód trafił na złom

Wielu podaje w wątpliwość, że filmik jest w pełni prawdziwy. Jeśli wierzyć autorowi nagrania, zablokowanie tylnych kół w połączeniu gwałtownym dodaniem gazu i doprowadzeniem do buksowania kół napędzanych sprawi, że przód naszego pojazdu  impetem wyjedzie do przodu i zrobi to bez dotknięcia auta stojącego tuż przed nim. W tej sytuacji warto jednak wziąć pod uwagę to, że taki manewr będzie dla wielu kierowców zbyt trudny. Eksperci zauważają również, że takie działanie to katorga dla układu napędowego i jezdnego. Jeśli nie chcemy zbyt szybko pożegnać się z naszym autem, lepiej tego nie robić. 

Jeśli przydarzy ci się taka sytuacja, najlepiej skorzystać z tradycyjnego rozwiązania i wykonać odpowiednią ilość delikatnych manewrów przód-tył i ewentualnie wspomóc się dodatkową osobą, która będzie czuwała, gdy nasz samochód zbliży się niebezpiecznie do pojazdu znajdującego się obok. 

Więcej o: