Dynamiczna muzyka, droga krajowa nr 94 na wysokości miejscowości Błonie, wieczór. Kierowca jedzie swoim pasem ruchu. Nie szykuje się do wyprzedzania, nie przekracza prędkości. Co zatem może pójść nie tak na filmie opublikowanym w kanale Stop Cham w serwisie YouTube? Nie tak jest nagłe pojawienie się białego kombi z prawej strony kadru.
Białe auto wyprzedza pojazd kierowcy rejestrującego zdarzenie z prawej strony. Z prawej, a więc od strony pobocza, które jest oddzielone od jezdni linią ciągłą. Linią, której – może tylko dodam dla pewności – przekraczać nie wolno. Białe kombi nie dość, że wyprzedza w sposób niedozwolony, to jeszcze zajeżdża drogę nagrywającemu i na światłach awaryjnych zaczyna hamować. Hamować na tyle mocno, że dochodzi do kolizji.
Czemu kierowca białego kombi zachował się w taki sposób? Ponoć nagrywający zdarzenie wymusił na nim pierwszeństwo na jednym z wcześniejszych skrzyżowań. Tego jednak na filmie nie widać. Nie potrafię zweryfikować tej wersji. Wiem natomiast, że o ile na poprzednim skrzyżowaniu nic się nie stało, o tyle tu agresja drogowa doprowadziła do kolizji. I kierowca białego kombi upierał się, że nie jest jej sprawcą.
Na miejscu zdarzenia pojawił się patrol drogówki. Funkcjonariusze z dużą uwagą obejrzeli nagranie z wideorejestratora. To samo, które zobaczyć możemy my. Ich werdykt mógł być jeden. Kierowca białego kombi został uznany za sprawcę zdarzenia. Dostał zatem 1020 zł mandatu. To kwota minimalna. Policjanci dopisali również do jego konta 10 punktów karnych.
Kierujący chciał pouczyć, a sam dostał mandat. Ironia losu powiecie? Ja powiem, że szeryf z białego kombi miał ogromne szczęście. Policjanci i tak potraktowali go ulgowo. Za samą kolizję mogli mu wlepić do 5000 zł grzywny. A do tego dochodzi wyprzedzanie z niewłaściwej strony (1000 zł i 8 punktów karnych) i niezastosowanie się do znaku P-2 "linia pojedyncza ciągła" (mandat 100 zł i 1 punkt karny). W sumie mógł zatem dostać nawet 6000 zł mandatu (maksymalna kwota przy zbiegu wykroczeń) i 19 punktów karnych. Policjanci mogli też skierować sprawę do sądu i wnioskować o odebranie uprawnień kierowcy białego kombi.