Kierowcy ciężarówek nie przejęli się zakazem. Wpadło aż 30, bo byli obserwowani z powietrza

Drony stają się cenną bronią policjantów w walce z kierowcami, którzy nie stosują się do przepisów drogowych. Przekonali się o tym ostatnio tirowcy na A4. Statki powietrzne "wiszące" nad jezdnią ujawniły aż 30 tych samych wykroczeń. Każdy kierowca dostał 1000 zł mandatu.

1 lipca 2023 r. w Polsce zaczął obowiązywać zakaz wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe na drogach szybkiego ruchu. Niestety nie wszyscy kierujący o tym pamiętają. Przekonali się o tym policjanci. Postanowili z powietrza poobserwować sytuację na autostradzie A4.

Zobacz wideo Nowa sprytna sztuczka policji. Kierowcy wpadali na ostrzeganiu przed kontrolą jeden po drugim

30 TIR-ów zatrzymanych za złamanie zakazu wyprzedzania

Kontrola autostrady A4 była realizowana w ramach akcji "Bezpiecznie po autostradzie A4". Do działań włączone zostały jednostki z powiatu lwóweckiego, lubańskiego i zgorzeleckiego. Oczywiście najgroźniejszą bronią stał się dron zawieszony nad jezdnią. Nie tylko on przyglądał się jednak zachowaniom kierujących. Nie zabrakło również radiowozów wyposażonych w wideorejestratory.

Skutek akcji? Kierowcy ciężarówek mieli prawdziwego pecha. Jak informują policjanci z jednostki w Bolesławcu, "30 kierujących ciągnikami siodłowymi zlekceważyło zakaz wyprzedzania". W związku z tym zostali ukarani mandatem w wysokości 1000 złotych i 8 punktami karnymi. Dodatkowo funkcjonariusze odebrali kierowcom 3 dowody rejestracyjne ciężarówek. Oczywiście z uwagi na zły stan techniczny pojazdu. Namierzyli nawet jednego drogowego recydywistę. Dostał mandat w podwójnej kwocie.

51-latek musiał zapłacić 28 tys. zł. Dopiero mógł dalej ruszyć

Oczywiście nie jest tak, że działania policjantów w ramach akcji "Bezpiecznie po autostradzie A4" były wymierzone głównie w kierujących ciężarówkami. Funkcjonariusze prowadzili również kontrolę pod kątem stosowania się do ograniczeń prędkości, oznakowania pojazdów stojących w miejscach niedozwolonych, korzystania przez kierujących podczas jazdy z telefonów komórkowych czy niekorzystania z pasów bezpieczeństwa. Właśnie dlatego poza 30. kierowcami TIR-ów, zatrzymanych zostało 20. kierowców aut osobowych.

Na tym ciekawostki się nie kończą. W ręce funkcjonariuszy wpadł bowiem również 51-latek z woj. pomorskiego. Okazało się, że jest osobą poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności. Powód? Nie opłacił grzywny. W obecności policjantów mężczyzna przelał 28 tys. zł i mógł ruszyć w dalszą podróż.

Więcej o: