Od czasu do czasu zdarza się, że samochód nie chce zapalić w chłodne dni. Może to wynikać z kilku różnych przyczyn. Eksperci z Wielkiej Brytanii wskazują na jeszcze jeden czynnik, który można samodzielnie zidentyfikować. Wystarczy uważnie wsłuchać się w dźwięki wydawane przez uruchamiany silnik, a wszystko stanie się jasne.
Jak donosi "The Sun", Brytyjscy eksperci zwracają uwagę na kolejny powód, dla którego twój samochód nie chce się odpalić zimą. Twierdzą, że należy uważnie słuchać dźwięków uruchamianego silnika. Niskie temperatury i śnieg mogą prowadzić do wielu problemów z autem. Często szwankują hamulce, olej silnikowy, a nawet ciśnienie w oponach. Warto zwrócić też uwagę na akumulator.
Specjaliści zaznaczają, że częstą przyczyną braku zapłonu zimą jest właśnie akumulator. Co ciekawe, w tym przypadku pojawiają się pewne zwiastuny problemów i da się je w łatwy sposób wykryć. Gdy podczas odpalania auta słychać słaby, ale charakterystyczny dźwięk "jęczenia", oznacza to, że zasilanie jest na wyczerpaniu. Natomiast gdy przy przekręcaniu kluczyka panuje kompletna cisza, to prawdopodobnie akumulator zupełnie padł.
Zobacz także: Czy twój samochód ma ten zawór w drzwiach? Kierowcy byli w szoku, co może skrywać
Przy rozładowanym się akumulatorze światła na tablicy rozdzielczej nie zapalą się, a pojazd nie chce się odblokować za pomocą zdalnego centralnego zamka. To kolejne oznaki słabego zasilania. Niskie temperatury wpływają bowiem na magazynowanie elektryczności wewnątrz baterii w samochodzie.
Oczywiście w takiej sytuacji najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest naładowanie akumulatora, co możesz zrobić samemu, posiadając odpowiedni sprzęt. W niektórych przypadkach konieczna jednak będzie wymiana akumulatora. Są jednak pewne sposoby, żeby całkowicie uniknąć tego problemu. Eksperci radzą, żeby ładować baterię raz w tygodniu, zwłaszcza gdy ma ona więcej niż trzy lata. To pomoże zapobiegać nieprzyjemnym niespodziankom w trakcie zimy.