W 2024 roku mandat za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych wynosił 1500 zł. Oprócz tego kierowca otrzymywał 15 punktów karnych. W przypadku ponownego popełnienia tego samego wykroczenia w ciągu 2 lat, wysokość kary wzrastała do 3000 zł. Policja często kontroluje więc pasy, nierzadko z tzw. suszarką. Taki widok nie powinien być zaskoczeniem, gdy dokładnie sprawdzisz przepisy.
W Kodeksie drogowym jest sporo zapisów dotyczących zachowania kierowców przed przejściem dla pieszych. Warto zwrócić uwagę na art. 26. Ust. 1. Mówi on, że "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność, zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego znajdującego się na tym przejściu albo na nie wchodzącego i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na tym przejściu albo wchodzącemu na to przejście". Co to dla nas oznacza? Jeśli istnieje ryzyko, że któryś z pieszych (np. idący chodnikiem wzdłuż drogi) zechce przejść przez zebrę, trzeba zwolnić.
Jeśli w pobliżu przejścia dla pieszych nie ma ludzi i jest dobra widoczność, to spokojnie możesz jechać z dozwoloną prędkością. Lepiej zwolnić i zachować szczególną ostrożność w sytuacji, gdy są niekorzystne warunki pogodowe (deszcz, śnieg, mgła) albo pasy znajdują się w trudnym miejscu, np. tuż przy narożniku budynku albo blisko zarośli.
Człowiek może wtedy niespodziewanie wejść na zebrę, a ty będziesz musiał gwałtownie hamować. Jeśli przez to, że nie zmniejszyłeś prędkości, na przejściu dojdzie do niebezpiecznej sytuacji (np. potrącenia pieszego albo zmuszenia go do ucieczki z pasów), to policja może zastosować art. 97 Kodeksu wykroczeń. Mówi on o spowodowaniu niebezpiecznej sytuacji na drodze i ukaraniu grzywną w wysokości nawet 3 tys. zł. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.