Nagrania świadków ukazują moment eksplozji, kiedy płomienie objęły pojazd stojący przed hotelem. Do zdarzenia doszło kilka godzin po ataku w Nowym Orleanie, gdzie kierowca ciężarówki wjechał w tłum świętujących Nowy Rok, zabijając 15 osób - przypomina Rueters.
Sheriff Kevin McMahill z Las Vegas Metropolitan Police Department wskazał, że kontekst zdarzenia – pojazd marki Tesla oraz lokalizacja przy hotelu związanym z prezydentem-elektem Donaldem Trumpem – budzi wiele pytań.
Śledztwo FBI w sprawie zamachu terrorystycznego
Jeremy Schwartz, agent specjalny FBI, powiedział podczas konferencji prasowej, że na razie nie ma jednoznacznych dowodów, by uznać eksplozję za akt terrorystyczny. Podkreślił jednak, że to jeden z głównych kierunków śledztwa.
Tesla Cybertruck, która eksplodowała pod hotelem został wynajęty w Kolorado za pośrednictwem platformy car-sharingowej Turo. Zarówno ten pojazd, jak i ciężarówka użyta w ataku w Nowym Orleanie, wynajęto w tej sam sposób. Rzecznik Turo zaznaczył, że dotychczasowe sprawdzenia nie wykazały, by którykolwiek z najemców miał przeszłość kryminalną, która mogłaby budzić obawy.
Jest natychmiastowa rekcja Elona Muska
CEO Tesli, Elon Musk, odciął się od sugestii, jakoby eksplozja była wynikiem awarii pojazdu. „Potwierdziliśmy, że eksplozja została spowodowana przez dużą ilość fajerwerków lub bombę przewożoną na pace wynajętego Cybertrucka i nie miała związku z samym pojazdem" - napisał Musk na platformie X.
Hotel Trump International został ewakuowany, a gości przeniesiono do pobliskiego obiektu. Eric Trump, wiceprezes Trump Organization, również odniósł się do zdarzenia na X, podkreślając, że bezpieczeństwo gości pozostaje priorytetem. Wszystkie szczegóły incydentu są nadal analizowane, a śledztwo prowadzone przez FBI i lokalne służby ma wyjaśnić okoliczności zarówno eksplozji w Las Vegas, jak i wcześniejszego ataku w Nowym Orleanie.
Źródło: Reuters
