Co obowiązkowo musisz mieć w aucie? Odpowiedź bardzo cię zaskoczy

Kierowcy zwykle wymieniają cztery rzeczy, które według nich muszą znajdować się w aucie. Tymczasem przepisy mówią o dwóch, ale za brak trzeciej niektórzy policjanci mogą wlepić mandat. Skomplikowane? Przepisy bywają w Polsce nie do końca zrozumiałe, warto jednak je znać, zanim dostaniemy mandat na kwotę kilkuset złotych.

Wielu zapytanych przez nas kierowców o obowiązkowe wyposażenie samochodu mówi o apteczce, kamizelce odblaskowej, gaśnicy i trójkącie ostrzegawczym. Tymczasem zgodnie z przepisami ruchu drogowego obowiązującymi w Polsce, każdy kierowca bez wyjątku zobowiązany jest posiadać w swoim samochodzie dwie rzeczy. Jakie dokładnie?

Jakie jest obowiązkowe wyposażenie w samochodzie?

Przede wszystkim należy przypomnieć, że przepisy dotyczące obowiązkowego wyposażenia samochodu różnią się nieco od siebie w zależności od kraju. Dlatego planując jakąś wyprawę lub wyjazd, zawsze pamiętaj, żeby dokładnie sprawdzić przepisy obowiązujące docelowy kraj, do którego zmierzasz oraz te, które będziesz mijać. Wracając do Polski, wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy z tego, że do obowiązkowego wyposażenia samochodu należą jedynie dwie rzeczy - jest to trójkąt ostrzegawczo oraz gaśnica.

Choć przydałoby się posiadać przy sobie apteczkę oraz kamizelkę odblaskową, które mogą być bardzo potrzebne w wielu sytuacjach, nie jest to wymagane przepisami. Za brak posiadania gaśnicy i/lub trójkąta policjant może ukarać nas mandatem od 20 do nawet 500 złotych. 

Jaką gaśnicę wybrać do samochodu?

Gaśnica do samochodu musi mieć przynajmniej 1 kg środka gaśniczego i musi być łatwo dostępna. W większości aut znajdują się specjalne miejsca przeznaczone na gaśnicę. Jest to zwykle miejsce pod fotelem bądź też w specjalnej wnęce w bagażniku. Gaśnicy nie wolno przewozić pod klapą w bagażniku, ponieważ w razie przewożenia bagaży lub innych rzeczy dostęp do niej będzie utrudniony.

Trójkąt ostrzegawczy do samochodu

Według przepisów, trójkąt ostrzegawczy musi mieć co najmniej 50 cm długości (każde ramię) oraz musi posiadać odpowiednią folię odblaskową. W razie wypadku w mieście może być on ustawiony tuż za samochodem. Jeśli natomiast mieliśmy wypadek lub kolizję poza miastem, wówczas trójkąt musi zostać umieszczony na odległość 30-50 m od pojazdu. Poza autostradą stawiamy trójkąt 100 metrów dalej. Jeśli źle ustawimy trójkąt możemy dostać mandat w wysokości od 150 do 300 złotych.

Warto również mieć na uwadze, że w razie awarii samochodu lub wypadku po opuszczeniu samochodu stajemy się pieszymi na drodze, a tych zwłaszcza po zmierzchu obowiązują konkretne przepisy. 

Przepisy mówią bowiem, że pieszy poruszający się po zmierzchu poza obszarem zabudowanym musi mieć element odblaskowy widoczny dla innych uczestników ruchu. W takiej sytuacji policjant mógłby teoretycznie wlepić nam mandat w wysokości 100 złotych.

- czytamy w serwisie Motoryzacja Interia.

Więcej o: