Do Ministra Infrastruktury wpłynęła niedawno niecodzienna interpelacja. Paulina Matysiak – przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego zadała pytanie o możliwość stosowania na polskich drogach niecodziennych znaków drogowych w okolicy placówek edukacyjnych. Głównym celem tego projektu jest zwiększenie bezpieczeństwa najmłodszych uczestników ruchu drogowego.
W jednej z gmin w 2021 roku w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu i ogłoszonego przez nich konkursu, przy Szkole Podstawowej nr 23 przy ul. Kapitulnej oraz przy Zespole Szkół nr 11 przy ul. Papieżka we Włocławku stanęły nietypowe, ponieważ zaprojektowane przez same dzieci znaki drogowe. Matysiak w związku z tym jest ciekawa, jakie konkretnie są zasady dotyczące prowadzenia takich inicjatyw przez lokalne samorządy? Czy takie działania są zgodne z obowiązującymi przepisami dotyczącymi oznakowania dróg?
Niewątpliwie sprawa jest bardzo delikatna i niecodzienna. Z zasady, katalog stosowanych w Polsce znaków drogowych określa rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Nie znajdziemy tam żadnej wzmianki o znakach, które byłyby zaprojektowane przez dzieci w ramach konkursów. Wniosek więc nasuwa się jeden - takie działania i inicjatywy są sprzeczne z przepisami.
Zdaniem niektórych jednak takie znaki mogłyby przynieść zamierzony efekt, gdyż niektórzy kierowcy zwróciliby uwagę na nietypowy znak przedstawiający ślimaczki, tornistry lub jeszcze inne pomysły uczniów, jednocześnie zdejmując nieco nogę z gazu.