• Link został skopiowany

Policja podsumowała święta Bożego Narodzenia. Liczby nie budzą optymizmu, poza jedną

Święta Bożego Narodzenia to okres spotkań z rodziną i podróży po Polsce. W związku z tym, co roku w trzy grudniowe dni rośnie liczba wypadków drogowych i pijanych kierowców. Ile było jednych i drugich w 2024 roku?
Policja podsumowała święta Bożego Narodzenia na polskich drogach
fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl, Moto.pl, KGP/X (Twitter)

Komenda Główna Policji podała dane dotyczące interwencji przeprowadzonych przez tę służbę w trzy dni: wigilię świąt 24 grudnia oraz święta Bożego narodzenia - 25 i 26 grudnia 2024 roku. Liczby, które podali policjanci, w większości nie napawają optymizmem. Przez te trzy dni funkcjonariusze zatrzymali 512 osób kierujących po spożyciu alkoholu i byli wezwani do 70 wypadków drogowych. Zostało w nich rannych 77 osób, a dziewięć zginęło.

Zobacz wideo Sekundy od tragedii. Auto pędziło wprost na dziecko

W trzy świąteczne dni na drogach zginęło 9 osób. To dużo, czy mało?

Każda śmierć w wypadku komunikacyjnym jest okropną tragedią, której można było uniknąć, ale mimo wszystko ta ostatnia liczba budzi nadzieję, że na polskich drogach staje się nieco bezpieczniej, bo przeszłość niestety przyzwyczaiła nas do znacznie większych liczb. Niestety liczba osób rannych w wypadkach drogowych wciąż jest wysoka, a statystyki dotyczące pijanych kierowców przerażają. Skoro policja zatrzymała przez trzy świąteczne dni ponad pół tysiąca osób, które zdecydowały się wsiąść za kierownicę po wypiciu znacznej ilości alkoholu, ilu ich było naprawdę na polskich drogach?

Reszta liczb podanych przez policję nie dotyczy bezpośrednio kierowców, ale mimo to warto je poznać, choćby po to, żeby zdać sobie sprawę, jak ciężko muszą pracować policjanci w czasie, gdy większość Polaków odpoczywa. Funkcjonariusze przez trzy dni przeprowadzili przeszło 34 tys. interwencji, w trakcie których zatrzymali 1047 sprawców przestępstw i 636 poszukiwanych osób. Czytając te dane, warto pamiętać, że okres świąteczno-noworoczny się jeszcze nie zakończył.

Okres sylwestrowo-noworoczny to kolejny czas wzmożonego ruchu na drogach

Przed nami kolejna wigilia, tym razem Nowego Roku. W sylwestra, czyli 31 grudnia, a później w Nowy Rok - 1 stycznia również zwykle dochodzi do wielu wypadków drogowych, a na ulice ponownie wyjeżdżają pijani kierowcy. Zwłaszcza w pierwszy dzień roku warto pamiętać, że nie wystarczy się przespać i zjeść tłusty posiłek. Organizm potrzebuje określoną ilość czasu, żeby przetrawić wypity alkohol, niezależnie od naszych chęci. Dlatego jeśli imprezowaliśmy hucznie w sylwestra, w noworoczny poranek możemy być wciąż pijani. Postarajmy się, żeby na przełomie 2024 i 2025 roku zginęło mniej osób, niż w poprzednich latach. To, ile będzie wypadków drogowych, zależy przede wszystkim od nas. Nie przenośmy sprawczości za codzienne tragedie na przypadki losowe i sytuacje, których nie można uniknąć. Przeważająca większość zdarzeń jest konsekwencją naszego zachowania za kierownicą.

Więcej o: