Święta Bożego Narodzenia to czas wzmożonych podróży, co często wiąże się z większym zainteresowaniem cenami paliw. W tym roku kierowcy w Polsce mogą odetchnąć z ulgą, bo ceny na stacjach notują wyraźny spadek. Jak wynika z danych serwisu e-petrol.pl, od początku grudnia koszty tankowania systematycznie maleją, a w ostatnich dniach przeceny jeszcze przyspieszyły. Jednocześnie globalny rynek paliw przynosi mieszane sygnały, które mogą wpłynąć na sytuację w kolejnych miesiącach.
Serwis e-petrol.pl wskazuje, że litr benzyny bezołowiowej 95 (E10) kosztuje aktualnie średnio poniżej 6 zł, co jest poziomem niższym niż przed rokiem. Diesel również tanieje — o około 40 groszy na litrze w porównaniu z wcześniejszymi tygodniami. To dobra wiadomość dla kierowców, zwłaszcza w kontekście świątecznych podróży.
Obniżki na stacjach wynikają m.in. z sytuacji na rynku hurtowym. W mijającym tygodniu notowania paliw w rafineriach wzrosły nieznacznie, ale nadal utrzymują się na stabilnym poziomie. Benzyna 95-oktanowa kosztuje średnio 4666,40 zł za metr sześcienny, co oznacza wzrost o 15 zł w ciągu tygodnia, a olej napędowy podrożał o 53,20 zł. Wzrosty te nie przełożyły się jednak na dynamiczne zmiany w cenach detalicznych.
Prognozy na ostatnie dni grudnia sugerują wyhamowanie obniżek, a dla diesla możliwy jest nawet niewielki wzrost cen. Przewidywane przedziały to:
Benzyna bezołowiowa 95: 5,96–6,07 zł/l,
Diesel: 6,07–6,18 zł/l,
LPG: 3,13–3,19 zł/l.
Na globalnym rynku paliw sytuacja jest bardziej złożona. W ostatnich miesiącach ceny ropy były pod presją zarówno czynników geopolitycznych, jak i makroekonomicznych. Według analityków, w 2024 roku nie należy spodziewać się znacznych wzrostów cen ropy. Wpływ na to ma kilka kluczowych czynników:
Słabnący popyt w Chinach: Chiński CNPC Economics & Technology Research Institute wskazuje, że zużycie ropy w tym kraju osiągnęło szczyt w 2023 roku i prognozuje jego spadek o 1,3 proc. w nadchodzącym roku. Rosnąca popularność pojazdów elektrycznych przyczyni się do zmniejszenia zapotrzebowania na benzynę i diesel nawet o 50 proc. w porównaniu z rokiem 2023.
Nadpodaż na rynku: Agencja Fitch przewiduje, że produkcja ropy w krajach spoza OPEC+ wzrośnie, co w połączeniu z umiarkowanym popytem może prowadzić do nadmiaru surowca. Prognozowane średnie ceny ropy na 2025 rok to około 70 USD za baryłkę.
Mimo napięć na Bliskim Wschodzie, w tym ostatnich izraelskich ataków na jemeńskie instalacje energetyczne, rynek ropy pozostaje stosunkowo spokojny. Brak gwałtownych reakcji cenowych sugeruje, że inwestorzy nie spodziewają się eskalacji konfliktów, które mogłyby zakłócić dostawy surowca.
Z kolei Unia Europejska rozważa zaostrzenie ograniczeń dotyczących cen rosyjskiej ropy. Obniżenie obecnego pułapu cenowego (60 USD za baryłkę) do 40 USD lub wprowadzenie całkowitego zakazu dostaw to działania, które mogą wpłynąć na rynek w nadchodzących miesiącach. Jednak brak konsensusu w tej sprawie sprawia, że efektów należy oczekiwać dopiero w dłuższej perspektywie.