Kierowcy na różne sposoby próbują spersonalizować swoje samochody. Jednym z rozwiązań są naklejki. Świeżo upieczonym posiadaczom prawa jazdy dobrze znany jest symbol zielonego listka, choć dziś nie każdy decyduje się na poinformowanie innych o tym, że jest początkującym kierowcą. Z kolei naklejka ryby, wciąż często spotykana na drogach, to symbol, który chętnie umieszczają na swoich autach katolicy. Pomysłów i rozwiązań, nieraz budżetowych i zabawnych, jest wiele. Nie na każdy przychylnym okiem będą patrzeć policjanci. I nie chodzi tu tylko o wulgarne napisy.
Wulgarne napisy wyrażające poglądy polityczne, w tym te "pozdrawiające" jedną z partii politycznych, informacje o tym, że właściciel samochodu lubi poruszać się "szybko, ale bezpiecznie" lub traktujące o podejściu do policji mogą przez funkcjonariuszy zostać potraktowane jako wykroczenie z art. 141 Kodeksu wykroczeń. Zgodnie z nim za umieszczanie nieprzyzwoitych ogłoszeń, napisów lub rysunków grozi nagana, grzywna w wysokości do 1500 zł, a w najgorszym wypadku kara ograniczenia wolności.
Wulgarne słowa to niejedyne, co może przysporzyć właścicielowi samochodu kłopoty. Czego nie można naklejać na samochodzie? Unikaj wprowadzających w błąd naklejek z nieprawidłowym literowym skrótem kraju, niezgodnych z tablicą rejestracyjną lub informujących o poprzednim kraju rejestracji, a także naklejek i oznaczeń wskazujących na przynależność do istniejących służb, np. policji, straży miejskiej (wyjątkiem są auta zabytkowe).
Niewłaściwe umieszczenie naklejki także może skończyć się mandatem. Chodzi przede wszystkim o naklejanie napisów lub rysunków na:
Za naklejki na tablicy rejestracyjne także grozi mandat. W takich sytuacjach kierowca może spodziewać się kary do 500 zł.