Ekspert motoryzacyjny zaprezentował najmniejszy na świecie samochód sportowy, który ma mniej niż dwa metry długości i posiada unikalną bąbelkową przednią szybę, zapewniającą kierowcy widok 360 stopni.
Peel Trident z 1965 roku ma tylko trzy koła i został zaprojektowany jako samochód dla dwóch pasażerów jednocześnie – choć nawet to jest trudne. Każde siedzenie wewnątrz 73-calowego pojazdu mierzy zaledwie 31 cali. Pomimo swoich niewielkich wymiarów samochód zyskał na przestrzeni lat rzeszę fanów.
Samochód Trident, zaprojektowany w 1963 roku i reklamowany jako pojazd "prawie tak tani jak chodzenie", został wyprodukowany w liczbie zaledwie 45 egzemplarzy. Unikalna konstrukcja i niewielka rama sprawiły, że samochód stał się przedmiotem kolekcjonerskim. Obecnie jest poszukiwany przez wielu entuzjastów motoryzacji – jeśli nie ze względu na swoją praktyczność, to z pewnością za niezrównany design.
Aby wsiąść do samochodu, kierowca – i jego pasażer, jeśli się na to odważy – muszą podnieść przezroczystą kopułę i wchodzić do środka od góry. Trzeba być dość drobnym, ponieważ szerokość obu siedzeń wynosi zaledwie 31 cali. Pomimo ograniczeń przestrzeni, samochód jest nadal wyposażony w ten sam silnik co jego poprzednik, hatchback Trident – silnik DKW o pojemności 49 cm³, generujący zaledwie 4,2 KM. To znacznie mniej niż średnio 180 KM w standardowym pojeździe, co sprawia, że maksymalna prędkość tego małego samochodu wynosi około 28 mil na godzinę.