Niskie temperatury doskwierają nam coraz częściej. Zanim rano wsiądziemy do auta i spokojnie odjedziemy, często najpierw musimy uporać się z przymarzniętymi, a potem zaparowanymi szybami, nierzadko wycieraczki odmawiają posłuszeństwa, a i zdarza się, że sam samochód się buntuje i jazda jest zupełnie niemożliwa.
Problemy z akumulatorami dotyczą wielu kierowców, zwłaszcza w okresie zimowym. Brak rozruchu silnika oznacza, że mogą przydać się kable rozruchowe. Jednakże, nawet jeśli je posiadasz może okazać się, że nie do końca wiesz jak poprawnie odpiąć i przypiąć akumulator. A kolejność ma w tym przypadku kluczowe znaczenie. Jak więc odpiąć akumulator w samochodzie? W tym przypadku najpierw odpinamy minus, następnie plus. Jednakże, jeśli ponownie podłączamy akumulator w samochodzie działamy zupełnie odwrotnie, a więc najpierw podpinamy plus, a potem minus. To jest jedna z zasad, jakich powinnyśmy przestrzegać za każdym razem, bez wyjątku.
Takie pytania pojawiają się nader często. Doświadczeni kierowcy zapewne będą znali odpowiedź, jednak wielu kierowców nigdy nie stało przed podobnym zadaniem, przyda się zatem podstawowa wiedza.
Aby odłączyć akumulator trzeba poczekać aż silnik będzie zimny. W przeciwnym razie można się poparzyć. Następnie należy odłączyć wszystkie elementy, które pobierają z akumulatora prąd, a więc będą to m.in.: żarówki, światła itp. Następnie przechodzimy do odpięcia minusa, a następnie plusa. Jeśli postąpimy odwrotnie i przypadkiem dotkniemy kluczem masy (nadwozia) pojawią się iskry, możliwe są nawet eksplozje akumulatora. Klucz może wówczas zostać przyspawany do nadwozia.
Podłączając akumulator warto najpierw oczyścić klemy i podstawę mocowania akumulatora. Do tego wystarczy woda. Jeśli styki będą brudne, wytworzy się mniejsze napięcie, więc jest to całkiem ważna czynność. Nie zapominajmy o dokładnym wysuszeniu, potem możemy już podłączać - oczywiście zaczynając od plusa.