Kalifornijczyk ma ciekawe hobby. Znalazł na Google Maps już 4 tys. rozbitych i porzuconych aut

Mapy Google kojarzą się z nawigowaniem. Mimo wszystko za sprawą widoku satelitarnego odkrywają więcej tajemnic, niż mogłoby się wydawać. Dla przykładu pewien Kalifornijczyk postanowił zająć się szukaniem na mapach rozbitych aut.

Pewien mieszkaniec Kalifornii znalazł sobie interesujące hobby. Postanowił spędzić wolny czas przy komputerze. Nie wpisuje się jednak w kanon XXI wieku i nie gra w produkcje komputerowe. Przegląda Mapy Google w poszukiwaniu porzuconych samochodów.

Zobacz wideo Chciała wjechać na autostradę A4 pod prąd, bo tak pokierowała ją nawigacja

4 tys. porzuconych aut w dekadę. Odkrycia pokazuje na TikToku

Hobby Amerykanina zaczęło się w 2015 r. Trwa już zatem blisko dekadę. W tym czasie mężczyzna może się pochwalić naprawdę imponującymi osiągnięciami. Bo odnalazł w sumie ponad 4 tys. pojazdów. To oznacza, że odnajduje ponad jeden pojazd dziennie! Świat dowiedział się o unikalnym hobby Kalifornijczyka za sprawą jego profilu na platformie TikTok (@desertadventures_). Tam chwali się swoimi znaleziskami.

Amerykanin odnajduje auta i ustala ich historię

Szukanie samochodów na mapie jest żmudne? A to dopiero pierwszy z kroków, który podejmuje mężczyzna. Bo w niektórych przypadkach stara się on również rozwikłać zagadek porzucenia auta. Stara się ustalić fakty i dowiedzieć, w jaki sposób pojazd znalazł się poza asfaltowym szlakiem i czemu właściciel się o niego nie upomniał.

Ustalanie faktów dotyczących pojazdów jest możliwe m.in. za sprawą numerów rejestracyjnych. Jeżeli te daje się odczytać, twórca kanału TikTok-owego zgłasza je władzom. W ten sposób udało mu się np. pomóc ustalić miejsce pobytu zaginionej osoby.

W USA są miejsca, w które nikt nie zagląda przez długie dekady

Podobne znaleziska mogą dziwić, ale głównie w Europie. U nas również porzuca się pojazdy. Skala tego zjawiska jest jednak dużo mniejsza i dotyczy przede wszystkim wraków, w tym powypadkowych. W USA możliwości w tym zakresie są większe. Za oceanem – chociażby z uwagi na wielkość USA – nie brakuje dróg, które poprowadzone są przez niezamieszkałe tereny. Samochód, który w takim miejscu stoi poza asfaltem i jest schowany np. za wzniesieniem, może pozostać nieodkryty przez długie lata. W takie miejsca przejeżdżający docierają bowiem przede wszystkim przez przypadek.

Więcej o: