Jazda na zimnym silniku może być niebezpieczna. Optymalna praca silnika odbywa się, kiedy osiągnie on temperaturę 95 stopni Celsjusza. Zimą niestety trudniej o szybkie rozgrzanie, stąd mogą pojawić się usterki i problemy. Teoretycznie silnik powinien zapalić w każdych warunkach, ale w praktyce to nie do końca prawda, a wielu kierowców podczas odpalania samochodu popełnia błąd. Jak poprawnie uruchomić auto zimą? Wyjaśniamy.
Problem dotyczy przede wszystkim starszych silników z zasilaniem gaźnikowym, które przy minusowych temperaturach trudniej rozgrzać, ale zdarza się, że i nowsze jednostki mają problem. Jak uniknąć kłopotów? Pamiętaj, by podczas rozgrzewania silnika trzymać go na właściwych obrotach - diesel nie powinien przekraczać 2 tys. obr./min, a benzyna 2,5 tys. obr./min. Zbyt wysokie obroty lub gwałtowna jazda sprzyja przegrzaniu i usterkom silnika.
Istotną rolę odgrywa również olej silnikowy, który dzięki odpowiedniej gęstości chroni silnik. Oleje nowej generacji nie powinny mieć problemów z nabraniem odpowiedniej konsystencji zimą, ale również one potrzebują chwili, aby ją osiągnąć.
Po wejściu do auta wyłącz wszystkie urządzenia elektroniczne i nawiewy. Przekręć klucz, aby zapaliły się kontrolki i poczekaj, aż wskazówki trafią na swoje miejsce. Zwróć uwagę na kontrolkę pętli grzewczej i odpal silnik, dopiero kiedy zgaśnie. Jedź powoli i zmieniaj biegi częściej, niż zwykle, aby silnik nie wszedł na wysokie obroty i miał chwilę, by dobrze się rozgrzać. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.