"Tramwaj do Wilanowa" miał być niepotrzebną inwestycją. Już przewiózł milion pasażerów

Wszyscy, którzy narzekali na pomysł linii tramwajowej prowadzącej do Wilanowa, nie mieli racji. Frekwencja w tramwajach numer 14 i 16 przekracza wszelkie oczekiwania. W piątek szesnastką pojechał milionowy pasażer.

Stołeczna inwestycja komunikacyjna znana pod nazwą "Tramwaj do Wilanowa" ślimaczyła się niemiłosiernie i utrudniała życie mieszkańców południowej, lewobrzeżnej części Warszawy przez ponad dwa lata. Do tej pory cierpią z powodu zwężonych i rozkopanych ulic, niewykończonej nawierzchni i absurdalnie poprowadzonych zastępczych tzw. ciągów dla pieszych, bo trudno je nazwać chodnikami. Nie ma jednak wątpliwości, że tramwaj na Wilanów był potrzebny. Urząd miasta właśnie przedstawił twardy dowód: milionowego pasażera.

Zobacz wideo Podziemny tramwaj do Warszawy Zachodniej

Milionowy pasażer wsiadł do tramwaju na Wilanów w piątek o godzinie 9.30

W piątek o godz. 9.30 do tramwaju linii 16 o numerze taborowym 4282 jadącym w kierunku Miasteczka Wilanów na przystanku Metro Świętokrzyska wsiadło 20 osób. Czwarta z nich była milionowym podróżnikiem udającym się w tym kierunku od początku funkcjonowania trasy do Wilanowa, czyli od 29 października br. Skąd ratusz ma takie dokładne dane? Zarząd Transportu Miejskiego w Warszawie jakiś czas temu wdrożył elektroniczny system zliczania pasażerów.

Przewiezienie miliona osób do Wilanowa i z powrotem zajęło Tramwajom Warszawskim raptem 17 dni. Od początku linie numer 14 i 16 cieszą się dużym powodzeniem. Pierwszego dnia funkcjonowania nowych linii do tramwajów wsiadło 75 tys. osób, chociaż początkowo można było sądzić, że to efekt zainteresowania warszawiaków tą trasą. Teraz wiadomo, że tak nie jest. Rekord frekwencji padł 14 listopada, kiedy obiema liniami: 14 i 16 pojechało 77 811 osób. Najpopularniejszy warszawski tramwaj, czyli siedemnastka o najdłuższej trasie w stolicy (23,4 km i 49 przystanków), przewozi dziennie średnio 100-110 tys. osób, czyli niewiele więcej od trasy na Wilanów.

Wkrótce warszawiacy zapomną o koszmarze, jakim była budowa nowej linii tramwajowej

Najpopularniejsza część trasy tramwajów 14 i 16 to właśnie nowy fragment zbudowany od ulicy Goworka na Starym Mokotowie do Miasteczka Wilanów. Tę trasę od otwarcia pokonało 407 tys. pasażerów. Z kolei z dwóch nowych linii bardziej popularną linią jest szesnastka, którą wybrało aż 75 proc. podróżujących osób. Warszawiacy najczęściej przemieszczają się trasą wilanowskiego tramwaju w godzinach szczytu pomiędzy 16.00 a 17.00. Różnica pomiędzy porannymi i popołudniowymi godzinami szczytu wynosząca ponad trzy procent wskazuje na to, że pasażerowie wybierają tramwaj zamiast innych środków transportu nie tylko po to, aby wrócić do domu z pracy lub szkoły, ale również podróżując po okolicy i w innych celach.

Ratusz dostarczył bardzo dużo danych statystycznych na temat "Tramwaju do Wilanowa" po to, aby pochwalić się sukcesem i dowieść zasadności największej inwestycji komunikacyjnej na terenie Warszawy w ostatnich latach. To wszystko prawda. Tramwaj na Wilanów jest warszawiakom bardzo potrzebny. Szkoda, że budowanie tej trasy trwało tak długo i wiązało się z wieloma utrudnieniami życia mieszkańców stolicy.

Więcej o: