Wahające się ceny paliw od wielu miesięcy nurtują właścicieli aut. Wielu zastanawia się właśnie nad zakupem lub wymianą auta i nie ukrywają, że zaraz obok ceny, to właśnie rodzaj paliwa jest główną wytyczną podczas podejmowania ostatecznych decyzji. Nie da się ukryć, że olej napędowy już teraz zaczyna drożeć, a prognozy nie są pozytywne - będzie jeszcze gorzej.
Na początku listopada benzyna oraz olej napędowy wzrosły. Ostatni tydzień pokazuje jednak, że ceny benzyny zaczęły już nieznacznie spadać, czego nie można napisać o oleju napędowym. Różnica w cenie między dwoma najpopularniejszymi paliwami będzie widoczna coraz bardziej.
Serwis e-petrol.pl wskazał, że najtańszą benzynę można liczyć w województwie dolnośląskim, świętokrzyskim, pomorskim oraz lubuskim. Pb95 to koszt około 5,96 zł/l. Jeśli chodzi o diesla, najbardziej opłaca się tankować na Opolszczyźnie, jednak koszt to ponad 6 złotych, dokładnie 6,03 zł/l. Kierowcy aut z silnikami LPG z okolic świętokrzyskiego zapłacą średnio 3,01 zł/l - nie brakuje stacji, na których kosztuje ono poniżej 3 złotych.
Na wysokość cen za paliwo mogą jednak narzekać mieszkańcy Podkarpacia. W tamtym regionie średnia cena bezołowiowej 95-tki wynosi 6,16 zł/l. Mieszkańcy województwa mazowieckiego najwięcej płacą za diesla - jego średni koszt to 6,20 zł/l. Choć mieszkańcy województwa opolskiego mogą chwalić się najtańszym olejem napędowym, niestety za autogaz płaci się tam najwięcej. Zgodnie z raportem ekspertów cena za litr wynosi 3,13 zł.