Nieuchronnie zbliżają się coraz zimniejsze miesiące, a wielu kierowców już jest przygotowanych na zmiennie warunki atmosferyczne. Podczas gdy jedni zmienili opony i uważają, że nie trzeba robić nic więcej, inni szukają przydatnych trików, które pomogą uchronić się przed "urokami" chłodu. Znaleźliśmy dla was jeden patent, który może znacznie ułatwić życie. Wypróbowałam go już w zeszłym roku i zapowiada się, że zrobię to ponownie. Dzięki temu rano nie będę musiała się męczyć i odjadę bez mozolnego skrobania i oczyszczania lusterek.
Ten trik dawno temu doradził mi znajomy, który wyznał, że niczym nie smaruje lusterek ani nie musi męczyć się z odmrażaniem ich i pozbywanie się szronu i śniegu, nawet jeśli auto stoi na dworze zimą przez kilka dni. Trik jest prosty i kosztuje grosze.
Wystarczy, że po skończonej jeździe weźmiesz z kuchni folię spożywczą, którą zapewne chowasz gdzieś w szufladzie i owiniesz nią dokładnie lusterka. Możesz przymocować ją gumkami, by nie "uciekła" na wietrze. Już kolejnego dnia rano okaże się, że wystarczy zdjąć folię i tym samym pozbędziesz się śniegu, a szyba nie będzie przymrożona. Banalnie proste, ale skuteczne. Jeśli nie masz folii spożywczej, podobnie zadziała też aluminiowa. Co jeszcze może ci pomóc?
Nic też nie stoi na przeszkodzie, by przygotować domowy odmrażacz do szyb. Potrzebujesz zaledwie trzech składników:
Połącz je razem, a szybko zobaczysz różnicę. Alkohol rozpuści lód, a płyn do naczyń zapobiegnie ponownemu zamarzaniu. Jeśli masz ochotę, zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.