Z danych e-petrol.pl wynika, że obecne ceny paliw na polskich stacjach nie różnią się istotnie od tych notowanych pod koniec października. Średnie ceny detaliczne to obecnie:
Zmiany te nie są odczuwalne dla większości kierowców, ale wskazują na delikatny trend zwyżkowy, szczególnie w przypadku oleju napędowego i autogazu.
Na podstawie danych zebranych przez e-petrol.pl, spodziewane przedziały cenowe paliw w przyszłym tygodniu to:
Warto zauważyć, że pomimo spadków cen hurtowych benzyny, ceny detaliczne Pb95 na stacjach pozostaną stabilne, co wynika z kosztów operacyjnych i polityki cenowej stacji paliw. W przypadku diesla i LPG kierowcy powinni przygotować się na możliwe podwyżki, wynikające z wyższych kosztów zakupu w hurcie.
W ostatnim tygodniu krajowe rafinerie zareagowały na zmiany na globalnym rynku ropy. Cena hurtowa 1000 litrów benzyny bezołowiowej 95 spadła o ponad 30 zł, osiągając poziom 4631 zł netto. Tymczasem cena oleju napędowego wzrosła, co w hurcie oznaczało koszt 4904,60 zł netto za 1000 litrów.
Od soboty 16 listopada spodziewane są nowe cenniki hurtowe, które mogą przynieść dalsze korekty, jednak ich wpływ na ceny detaliczne będzie ograniczony.
Na światowym rynku ropy pojawiły się nowe zawirowania. Chiny, będące jednym z największych konsumentów ropy na świecie, odnotowały kolejny miesiąc spadku przetwórstwa surowca. W październiku chińskie rafinerie przetworzyły o 4,6 proc. mniej ropy niż rok wcześniej, co stanowi siódmy z rzędu miesiąc spadków rok do roku. Brak wyraźnych oznak ożywienia gospodarczego w Chinach oraz ograniczone wsparcie rządu dla lokalnych gospodarek negatywnie wpływają na globalny popyt na ropę.
Dodatkowym problemem są zakłócenia w produkcji i eksporcie ropy z Libii. Konflikty wewnętrzne doprowadziły do zablokowania kluczowych rurociągów łączących pola naftowe Sharara i El Fil z rafinerią Zawya. To ograniczenie produkcji o około 350 tys. baryłek dziennie, co stanowi jedną trzecią libijskiej podaży ropy, wywołuje napięcia na rynku surowcowym.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) w swoim najnowszym raporcie przewiduje wzrost globalnego popytu na ropę w 2024 roku o 920 tys. baryłek dziennie, co może wpłynąć na dalsze zmiany cen. W perspektywie 2025 roku prognozowany wzrost popytu ma wynieść 990 tys. baryłek dziennie, co podkreśla, że presja na ceny surowca może się utrzymać.