Policjanci z Gostynia poinformowali o nietypowej sytuacji, jaka zaszła na terenie Komendy Powiatowej Policji w Gostyniu (woj. wielkopolskie). We wtorek 11 listopada około godziny 6:30 na policję zgłosił się mężczyzna, który chciał sprawdzić stan swojej trzeźwości. Dyżurny komendy zgodnie z prośbą przeprowadził badanie służbowym alkomatem, które wykazało, że mężczyzna ma 0,86 promila alkoholu w organizmie.
Nie było w tym nic zaskakującego, ponieważ ludzie często przychodzą z ulicy na komendę w celu zweryfikowania swojej trzeźwości. Najczęściej są to kierowcy, którzy robią to pod kątem wiedzy, czy mogą prowadzić pojazd silnikowy bez wchodzenia w konflikt z prawem i być odpowiedzialnymi uczestnikami ruchu drogowego.
Mieszkaniec Gostynia wyraźnie jednak zapominał czym jest odpowiedzialność. Tuż po przeprowadzonym badaniu wyszedł z komendy i mimo alkoholu krążącego w organizmie, udał się do samochodu osobowego, wsiadł za kierownicę i odjechał. Sytuację zarejestrowała kamera monitoringu. Obserwujący to wszystko dyżurny natychmiast powiadomił patrol policji, który zakończył podróż zmotoryzowanego tuż przy komendzie. 52-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy. Ze swojego postępowania będzie teraz tłumaczyć się przed sądem.
Przypominamy, że osoba wsiadająca za kierownicę w stanie nietrzeźwości naraża nie tylko swoje życie i zdrowie, ale również innych uczestników ruchu drogowego. Kierowanie pojazdem mechanicznym pod wpływem alkoholu jest przestępstwem, za co grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat oraz zakaz kierowania pojazdami silnikowymi na minimum 3 lata. Nieodpowiedzialny kierujący także otrzymuje karę finansową na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej.