Przy zamarzniętych szybach wielu kierowców stawia na skrobanie szyb lub użycie ogrzewania w samochodzie. Ta druga metoda często wymaga nieco więcej czasu. Jest jednak sposób, żeby ten proces przyspieszyć. Wystarczy kliknąć jeden przycisk na desce rozdzielczej. W każdym aucie taki znajdziesz.
Ogrzewanie w samochodzie nie tylko pomoże ci pozbyć się oszronienia, ale także zaparowania, które często pojawia się jesienią. Jeśli chodzi o to drugie zjawisko, następuje ono, gdy wilgotne powietrze styka się z chłodną szybą. Wtedy zaczyna się skraplać i osadzać na szybie. Często następuje to rano.
Żeby rozwiązać ten problem, zdecydowana większość samochodów ma specjalny przycisk. Znajduje się on na desce rozdzielczej i jego zadaniem jest bezpośrednie nakierowanie nadmuchu ciepłego powietrza na przednią szybę. Brzmi bardzo prosto, jednak trzeba pamiętać o tym, żeby ogrzewania nie ustawiać na najwyższą temperaturę. Może ona spowodować pęknięcie szkła przez różnicę temperatur, jaka się wytworzy.
Zobacz także: Dzięki temu gadżetowi mogę prowadzić auto godzinami. Polecił mi go fizjoterapeuta, ból pleców to przeszłość
Jeśli twój samochód posiada klimatyzację, to można jej użyć do ogrzania szyb i wnętrza pojazdu. Wbrew pozorom, zazwyczaj ma ona wbudowaną również funkcję generowania ciepłego powietrza. Warto zaznaczyć, że prowadzenie samochodu z zaparowanymi szybami może skończyć się mandatem wysokości od 20 zł do 500 zł.
Jeszcze gorzej jest, jeśli zapomnisz o odśnieżeniu swojego auta. Według obecnych przepisów kara za takie niedopatrzenie może wynieść nawet 3000 zł i aż 12 punktów karnych. Nic dziwnego, w końcu spadający z samochodu śnieg powoduje poważne zagrożenie na drodze i może spowodować wypadek. Równie surowe mandaty czekają osoby, które jeżdżą z nieodśnieżonymi światłami i elementami sygnalizacji, za co trzeba będzie zapłacić 300 zł i dostać kolejne 8 punktów karnych. Należy także pamiętać o oczyszczeniu tablic rejestracyjnych, gdyż zignorowanie tego, to kolejne wykroczenie, warte nawet 500 zł.