Dbanie o wygląd samochodu nie powinno ograniczać się wyłącznie do wizyt na myjni. Czasem w środku panuje prawdziwy armagedon - okruchy, resztki jedzenia, puszki po napojach i osadzający się na kokpicie kurz. Najtrudniej wyczyścić wszelkiego rodzaju schowki i uchwyty. Mokra szmatka nie zbierze wszystkiego, a nakładka do odkurzacza może być zbyt szeroka. Właśnie w takich sytuacjach przyda ci się slime.
Maź do czyszczenia samochodu została zaprojektowana po to, żeby zbierać brud ze wszystkich trudno dostępnych miejsc: nawiewów, kierownicy, panelu, uchwytu na kubki, klamek, deski rozdzielczej. Jej największą zaletą jest fakt, że jest to produkt wielokrotnego użytku. Żelek nie przykleja się do dłoni, ale za to do niego przyklejają się wszystkie syfy.
Wielu osobom kojarzy się z jedną z najlepszych zabawek z dzieciństwa, którą zawsze przywoziło się do domu z wycieczek. Jeśli jesteś ciekawy, jak dokładniej działa, zerknij na filmik udostępniony przez @purewow na TikToku. Slime najczęściej kupuje się w pudełeczku. Wystarczy wyciągnąć całość naraz i przetrzeć wnętrze pojazdu.
Taka guma do sprzątania auta kosztuje ok. 6 zł. Zaoszczędzasz czas i pieniądze, bo nie musisz kupować kilku różnych sprayów, płynów ani ściereczek czyszczących. Jeśli na koniec chcesz wypolerować wszystkie plastiki, do ciepłej wody możesz dodać odrobinę szarego mydła, płynu do mycia naczyń albo preparatu do mycia szyb. Spryskaj mieszanką wybrane elementy i wyczyść za pomocą suchej szmatki z mikrofibry. Oczywiście nie zapominaj też o odkurzeniu dywaników oraz tapicerki, wypraniu pokrowców i kupnie nowego zapachu do zawieszenia na uchwycie nad drzwiami. Jeśli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.