Od czwartku, 24 października 2024 r. polska policja prowadzi kampanię pt. "Twoje Światła – Nasze Bezpieczeństwo". Jej cel jest prosty. Chodzi o to, aby uświadomić kierowcom, jak duży wpływ na bezpieczeństwo ma jakość i stan oświetlenia pojazdów, zwłaszcza jesienią i zimą. Tematem przewodnim kontroli drogowych nie stanie się jednak tylko przepalona żarówka, ale także rozmaite nielegalne modyfikacje lamp, włączając w to tak zwane retrofity LED.
Statystyki nie pozostawiają złudzeń. Badania pokazują, że aż 98 proc. polskich kierowców doświadcza oślepiania przez inne samochody. Jednocześnie nawet 80 proc. pojazdów może mieć źle ustawione oświetlenie. Na początku jesieni światła pojazdów nabierają jednak szczególnego znaczenia. Właśnie dlatego każdego roku wtedy zaczyna się ogólnopolska akcja policji. Choć nie tylko policji. Bo działania będą prowadzone dwutorowo. Mowa o:
Co oznacza nieprawidłowe oświetlenie pojazdu? Znaczeń tego terminu może być tak naprawdę wiele. Pod pojęciem tym ukrywa się bowiem sytuacja, w której:
Kierowcy często nie rozumieją tego, że lampy samochodowe to urządzenia homologowane, które wymagają stosowania homologowanych źródeł światła. Nie można w nich montować żadnych żarówek, lamp wyładowczych czy "retrofitów". W ostatnim przypadku chodzi o zamienniki tradycyjnych żarówek wykonane w technologii diodowej. Takie LED-y w zależności od producenta świecą lepiej lub gorzej, ale dopóki nie mają oficjalnej homologacji, są niedozwolone. Taka modyfikacja oznacza naruszenie warunków technicznych. To z kolei wiąże się z tym, że samochód powinien zostać wycofany z ruchu, nie będzie miał przedłużonego badania technicznego lub straci dowód rejestracyjny podczas kontroli drogowej.
Akcja ma mieć przede wszystkim charakter edukacyjny. Choć nie zawsze policjanci zatrzymają się na pouczeniu. Ile mogą wlepić mandatu? W tym punkcie warto powrócić do podstawy prawnej wymierzenia kary. A ta dotyczy naruszenia obowiązku zapisanego w art. 66 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Pojazd musi być tak utrzymany, aby "korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu i zapewniało dostateczne pole widzenia kierowcy". Złamanie tej zasady jest traktowane jako czyn opisany w art. 97 ustawy Kodeks wykroczeń. To z kolei sprawia, że policjant może wypisać kierowcy mandat wynoszący od 20 do 3000 zł.